Posłuchaj całej rozmowy:
8 marca 2025 roku, podczas obchodów Dnia Kobiet, kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski zadeklarował, że jeśli obejmie urząd, podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne. Podkreślił, że w przypadku braku inicjatywy ze strony parlamentu, sam przedłoży taki projekt, argumentując, że decyzje dotyczące życia i zdrowia powinny należeć do kobiet. Wypowiedź ta kontrastuje z stanowiskiem jego rywala, Karola Nawrockiego, który sprzeciwia się liberalizacji prawa aborcyjnego i opowiada się za utrzymaniem obecnych restrykcji.
Koniec udawania?
Przebieg kampanii wyborczej w Poranku Radia Wnet komentował prof. Henryk Domański. Na pytanie, dlaczego ten zwrot dotyczący aborcji nastąpił teraz, profesor odpowiedział, że „chodzi mu jednak o zabezpieczenie sobie tego elektoratu w drugiej turze, elektoratu lewicowego, co do którego wiadomo, że pani Biejat nie wejdzie do drugiej tury”.
Być może chodzi o pokazanie prawdziwej twarzy przez Trzaskowskiego, żeby przestać udawać. To można nazwać pewnym udawaniem orientacji prawicowo-konserwatywnej, bo on taki nie jest i na pewno tych obietnic nie dotrzyma. Więc to jest bardzo ciekawy zwrot, nawiasem mówiąc, podyktowany widocznie jakimiś doradztwem, że to się nie opłaca
– powiedział Domański.
/ad
