W ostatnich tygodniach prezydent Francji Emmanuel Macron wyrasta na jednego z liderów polityki europejskiej. W „Odysei Wyborczej” na antenie Radia Wnet publicysta „Nowego Ładu” Kacper Kita analizuje politykę prowadzoną przez Francuza względem administracji Stanów Zjednoczonych.
Macron stara się być pośrednikiem. Z jeden strony stara się występować w roli politycznego i militarnego przywódcy Europy, z drugiej w roli przywódcy, który ma dobre relacje z Trumpem i jego przez niego traktowany poważnie
– mówi Kita.
Biznes w miejsce pouczania
Jak podkreśla dziennikarz, kluczowe w postawie Macrona jest to, że w przeciwieństwie do wielu europejskich przywódców nie ogranicza się do banalnych i powierzchownych komunikatów o wspólnych wartościach.
O tym, że Stany Zjednoczone powinny bronić Europy, bo to jest moralnie słuszne, że powinny wspierać Ukrainę, bo to jest sprawiedliwe
– wskazuje.
Trwa polska prezydencja w UE, więc dlaczego Francuzi organizują nieformalny szczyt? Komentarz
Wg Kity prezydent Francji na kontrze do takiego podejścia stara się rozmawiać z Donaldem Trumpem jego językiem – językiem interesu.
Bardzo wyraźnie było to widać podczas jego wizyty w Białym Domu, a także podczas wywiadu w Fox News, czyli głównej telewizji oglądanej przez sympatyków Trumpa, którego skądinąd udzielił po angielsku
– mówi Kacper Kita.
Elementem wystąpień Macrona, który dziennikarz „Nowego Ładu” uważa za szczególnie istotne jest akcentowanie, że to w interesie Stanów Zjednoczonych jest bycie ostrożnym w negocjacjach z Rosją.
Macron podkreśla, że Francja sama przerabiała łamanie umów przez Rosję, że on sam to przerabiał, kiedy starał się z Putinem negocjować. Z drugiej strony wskazywał, że w interesie Stanów Zjednoczonych są dobre relacje z Europą, a nie nadmierne ich antagonizowanie, także w perspektywie rywalizacji amerykańsko-chińskiej
– rekonstruuje politykę Macrona Kita.
Lekcja Zełenskiego
Taką postawę dziennikarz ocenia jako mądrą i potencjalnie skuteczną.
Pouczanie Trumpa w stylu tego, co widzieliśmy w liście prezydentów Wałęsy i Komorowskiego oraz Adama Michnika, Stefana Niesiołowskiego i kilku innych osób, absolutnie nie daje szans, żeby to wpłynęło pozytywnie na postawę Trumpa. Z Trumpem trzeba właśnie tak rozmawiać, jak robi to Macron. Oczywiście też on rozmawia z pozycji pewnej siły, ale nie wykłócania się o to, co słuszne, a co nie. To ewidentnie nie działa, o czym przekonał się prezydent Zełenski
– podsumował Kita.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
