Dariusz Matecki: Prokurator, który chce mnie wsadzić do aresztu, udostępniał wpisy Trzaskowskiego

Featured Video Play Icon

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki broni się przed atakiem bodnarowców. Oskarża referenta jego sprawy, prok. Dariusza Ślepokurę z Prokuratury Krajowej, o ostentacyjne upolitycznienie.

Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Dariuszowi Mateckiemu i wyrażenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie. Prokuratura Krajowa chce zarzucić Mateckiemu udział w procederze rzekomo nielegalnego przyznawania środków z Funduszu Sprawiedliwości, a także fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Dariusz Matecki zdecydowanie odpiera atak Adama Bodnara i podległych mu prokuratorów.

Nie czuję się dobrze, ciężko czuć się dobrze przed perspektywą zostawienia rodziny pod totalnie wymyślonymi zarzutami politycznymi. Sądzę, że czeka mnie areszt nie tymczasowy, a wydobywczy. Bo takie działania podejmuje ta władza. Takie działania były podejmowane wobec księdza, wobec urzędniczek, więc tym bardziej będą podejmowane przez jednego z najbardziej znienawidzonych polityków

– mówi Matecki.

Prokurator Ślepokura promował Tuska

Poseł przytacza szokujące fakty dotyczące prokuratora, który w ramach Zespołu Śledczego nr 2 PK zajmuje się jego sprawą. Chodzi o członka upolitycznionego stowarzyszenia Lex Super Omnia.

Śledztwo prowadzone jest jest prokuratora Dariusza Ślepokurę, który na Twitterze umieszcza polityczne wpisy. Udostępniał wpisy Rafała Trzaskowskiego. Ten zespół nielegalnie zatrzymał, gwałcąc immunitet międzynarodowy, Marcina Romanowskiego i nie poniósł za to żadnych konsekwencji

– przytacza polityk.

Matecki nie wierzy w uczciwe postępowanie aresztowe w sądzie i przewiduje, że władza zorganizuje „show” z jego zatrzymaniem przy współpracy z „neo-TVP”.

50 mln wyświetleń

Mówiąc o przyczynach złych notowań wśród polityków obecnej koalicji, Dariusz Matecki tłumaczy, że jako specjalista od mediów społecznościowych generował dla wartości prawicowych olbrzymie zasięgi.

Ostatnie statystyki w mediach społecznościowych – byłem na pierwszym miejscu w zasięgach na Facebooku. Łącznie w moich social mediach to jest około 50 milionów wyświetleń miesięcznie. Wiele telewizji nie ma takiej oglądalności. Przed wyborami prezydenckimi chcą po prostu mnie usunąć, żebym nie mógł tworzyć, nie mógł nagrywać, nie mógł publikować, nie mógł udostępniać. To im się niestety prawdopodobnie uda

– przewiduje poseł.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących sposobu przyznania środków z Funduszu Sprawiedliwości dla związanych z Mateckim organizacji, poseł mówi, że przepisy, które pozwalały ministrowi sprawiedliwości na dowolne decydowanie o dotacji, powstały w czasach ministra sprawiedliwości w PO – Borysa Budki.

Można je różnie oceniać, ale to nie były przepisy, które my stworzyśliśmy

– podkreśla Matecki.

Ziobro składa zawiadomienie na Trzaskowskiego. I pyta o granice hipokryzji Bodnara

Nadepnęli na odcisk lewicowym politykom

Polityk odrzuca oskarżenia, jakoby stowarzyszenie Fidei Defensor prowadziło działalaność pozorną.

Stowarzyszenie zajmowało się przeciwdziałaniem przestępczości związanej z chrystianofobią. Zgłaszało setki zawiadomień do prokuratury, organizowało szkolenia, wydawało publikacje książkowe na temat tego problemu. Zgłoszenia dotyczyły m.in. polityków, np. Joanny Scheuring-Wielgus, czy Marty Lempart. I to się ewidentnie nie podobało, szczególnie, że Fidei Defensor w trzy lata na Facebooku wygenerowało większy zasięg, niż Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. To pokazuje skalę działania stowarzyszenia

– broni się poseł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/