Żołnierz, Kapłan, Filozof – o Ojcu Józefie Bocheńskim w XXX. rocznicę śmierci. Paweł Winiewski & Tomasz Wybranowski

Kompleks niższości Polaków w stosunku do Niemców czy też Francuzów jest najzupełniej zrozumiały. Klęski, które wycierpieliśmy, tak nas bili po głowie, że Polacy zrobili się mali. Zrobiliśmy się niepewni. Trzeba ludzi bardzo namawiać, żeby patrzyli na to, co jest dobre i pozytywne w naszej tradycji. - mawiał ojciec Bochenski. Fot ze zbiorów Małgorzaty Bocheńskiej

Ojciec Bocheński to fascynująca postać spleciona z dwóch idei: mądrości i pokory.. 30 lat minęło od śmierci jednego z najwybitniejszych myślicieli XX wieku, o. Józefa Innocentego Marii Bocheńskiego OP

 Ta niezwykła postać, której życie było zbiorem niezliczonych przymiotów, od żołnierskiej odwagi, przez kapłańską posługę i pobożność, po wreszcie filozoficzną głębię, pozostawiła po sobie trwały ślad.

W programie „Muzyczna Polska Tygodniówka” miałem wielki honor ponownie spotkać się z Pawłem Winiewskim, znakomitym dziennikarzem, który przeprowadził ostatni wywiad z ojcem Bocheńskim przed jego śmiercią.

Paweł Winiewski w swoich licznych artykułach i medialnych wystąpieniach przekazuje przesłanie, jakie pozostawił po sobie ojciec Józef Bocheński, wskazując na 

fundamentalną rolę rozumu, moralności i chrześcijańskiej wiary w kształtowaniu współczesnego świata.

Przesłaniem kolejnego cyklu programów na antenie Radia Wnet (w każdą trzecią sobotę miesiąca), inspirowanego myślą wielkiego ojca Bocheńskiego, jest fundamentalna teza:

„Trzeba słuchać ojca Bocheńskiego, bo ma w swoich myślach lek na polską niemoc i zgniliznę moralną!”.

Przemyślenia ojca Józefa Marii Bocheńskiego stanowią drogowskaz dla współczesnego społeczeństwa, które boryka się z kryzysem wartości, relatywizmem moralnym i intelektualnym zamętem.

W kolejnych odcinkach przybliżymy kluczowe idee ojca Bocheńskiego, jego bezkompromisową diagnozę kondycji duchowej i intelektualnej narodu oraz wskazówki, jak przywrócić Polsce ład moralny, zdrowy rozsądek i siłę ducha.

To nasze radiowe zaproszenie do refleksji, ale i wezwanie do działania – do odrzucenia marazmu, bierności i fałszywych autorytetów na rzecz klarownego, logicznego myślenia i nieugiętej postawy wobec prawdy.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Winiewskim:

Żołnierz i kapłan: fundamenty wartości

„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – te słowa ojca Bocheńskiego idealnie oddają hierarchię jego życia.

W rozmowie z Pawłem Winiewskim podjęliśmy temat szczególnej roli, jaką odgrywały w życiu ojca Bocheńskiego wartości wojskowe oraz przymioty duchowe. Życie w trudnych czasach wymagało nie tylko intelektualnej odwagi, ale także wewnętrznej siły, którą dawała mu wiara. Winiecki przypomina, jak wielką wagę Bocheński przykładał do wychowania przez 

„wiarę, rozum i moralność, które były fundamentem jego filozoficznych przemyśleń”.

A rozum jest potrzebny, aby nie dać się uwikłać w wiarę w zabobony.

„Filozofia zamiast burzyć zabobony będzie wszystkim największym z tych zabobonów współczesnych. – pisał ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński. – To jest wielkie niebezpieczeństwo naszej współczesności – to jest zwątpienie o rozumie! Ludzie nie chcą używać rozumu, /…/ Filozof jako taki jest wychowawcą do rozumu.”

Ostatni Wywiad – rozmowa o życiu i prawdzie

W 1994 roku, zaledwie kilka tygodni przed śmiercią ojca Bocheńskiego, Paweł Winiewski miał zaszczyt i honor przeprowadzić z Nim wywiad. To w tej rozmowie ojciec Bocheński, w obliczu własnej śmierci, przypomniał i sumował swoje filozoficzne poszukiwania, niezachwianą wiarę w rozum,  która wynikała z mocy i mądrości Chrystusa. Zastanawiając się nad współczesnym światem, ojciec Bocheński ostrzegał przed zwątpieniem w rozum w wartościach chrześcijańskich.

Wspólna rozmowa o mądrości, życiu i religii pozostaje jednym z najważniejszych świadectw intelektualnego dziedzictwa Pawła Winiewskiego, którą wciąż przekazuje światu.

Na przestrzeni trzech dekad, od śmierci ojca Bocheńskiego, jego myśli i nauki nie tylko nie straciły na aktualności, ale jeszcze bardziej zyskały na znaczeniu i mocy sprawczej. Jego refleksje pozwalają na nowo odkrywać głębię filozoficznych i teologicznych poszukiwań tego wielkiego człowieka, którego życie było świadectwem niezłomnej wiary, poszukiwania prawdy i służby innym.

W 30-lecie śmierci Bocheńskiego, jego mądrość jest bardziej niż kiedykolwiek potrzebna w dzisiejszym świecie a nade wszystko pod niebem Polski. – dodaje Tomasz Wybranowski. 

„Wielka szkoda, że myśl ojca Bocheńskiego, zwłaszcza antropologiczna, nie jest dostatecznie w Polsce znana.” – od lat powtarza w moich programach na antenie Radia Wnet Paweł Winiewski.

Ojciec Bocheński w sposób bezkompromisowy ganił intelektualistów kolaborujących z komunizmem (nazywał ich „zgniłkami”). Jak ojciec sam podkreślał to stwierdzenie naukowe, oznaczające ludzi, którzy …

Nie wierzą w prawdę oraz są produktem rozkładającego się społeczeństwa.

 

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński OP uważany był (a jego myśl i dzieła wciąż są!) na całym świecie jako osoba światła, wszechstronnie wyedukowana, powszechnie poważana i szanowana.

Zanim Karol Wojtyła został papieżem, ojciec Bocheński był najbardziej znanym Polakiem na świecie.

Niestety trzeba powiedzieć śmiało, że Polacy są z niewiadomych (choć jednak wiadomych – taki oto oksymoron) powodów odcinani od myśli ojca Bocheńskiego. Mimo, że przez Senat RP rok 2020 został ogłoszony, jako rok ojca Józefa Marii Bocheńskiego OP, to niewiele z tego wynika!

Niedosyt obecności myśli, badań i samej postaci ojca Bocheńskiego w życiu nauki i mediów jest bardziej niż zauważalny.

Po chwilowym zachłyśnięciu wolności w roku 1990, kiedy można było mieć szerszy kontakt z jego twórczością, teraz właściwie nikt go nie wspomina, ani nie wznawia jego dzieł. – konkluduje Tomasz Wybranowski.

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński walczył z naszym poczuciem niższości wobec innych narodów Europy i świata. Akcentował to szczególnie sprzeciwiając się używaniu pewnych wyrażeń w obiegu medialnym i politycznym, kiedy Polska rozpoczęła rozmowy o poszerzeniu Unii Europejskiej na początku lat 90. XX wieku:

Polska nie musi wchodzić do Europy. Polska w niej jest, słowo dołączenie jest nietrafne, chodzi o to, żebyśmy się z nią związali organizacyjnie.

Nie bał się mówić także na tematy, od których wszyscy uciekali by nie zajmować stanowiska kategorycznego. Tak było w przypadku Żydów, których ojciec Bocheński zawsze cenił:

„Byłem zawsze i jestem dalej, mimo wszystko, filosemitą. Lubię Żydów i uważam polskich Żydów za grupę, której niepodobna wyłączyć z naszej historii. Ale Polakowi jest niezmiernie trudno być filosemitą z powodu różnych wypadków historycznych – mordów dokonanych po jednej i po drugiej stronie. A dziś zwłaszcza z powodu naprawdę szaleńczej postawy wielu Żydów, którzy działają tak, jakby chcieli celowo wywołać antysemityzm.” – czytamy w „Między logiką a wiarą” [Wydawnictwo Noir Sur Blanc, Warszawa 1995].

Tutaj do wysłuchania jedna z rozmów z 2020 roku z Pawłem Winiewskim o ojcu Bocheńskim i jego życiu:

Paweł Winiecki – filozof, redaktor, intelektualista z misją

Paweł Winiewski to postać nadzwyczajna. Teolog z zacięciem filozoficznym, dziennikarz i publicysta, a przede wszystkim jeden z głównych propagatorów myśli ojca Józefa Bocheńskiego, którego idee i życie stały się dla niego inspiracją przez całe życie.

Paweł Winiewski ma niezwykłą zdolność łączenia głębokiej refleksji filozoficznej z praktycznym działaniem, często angażując się w różne formy edukacji i pracy publicystycznej.

Winiewski jest jednym z najwybitniejszych przedstawicieli intelektualnej elity związanej z katolicką tradycją filozoficzną w Polsce, której mistrzem i mentorem był ojciec Józef Bocheński OP.

Wiele z jego działań, publikacji i refleksji jest poświęconych zrozumieniu i szerzeniu mądrości, które wykraczają poza intelektualny elitarny krąg, kierując się ku wyższym wartościom moralnym, intelektualnym i duchowym.

W roku 2025 na antenie Radia Wnet, w każdą trzecią sobotę miesiąca rozmowy o ojcu Bocheński zebrane pod zawołaniem:

Ojciec Józef Maria Bocheński – żołnierz, kapłan, filozof

W 93. roku swojego życia, na który przypadło 66 lat życia zakonnego jako dominikanin i 54 kapłaństwa, 8 lutego 1995 r. w szwajcarskim mieście Fryburg o. Józef Innocenty Maria Bocheński odszedł w pokoju do Pana.

W chwili śmierci nie miał rozszerzonych źrenic. Tak się dzieje kiedy ludzkie oczy widzą wielkie, intensywne światło…

Zapraszam Tomasz Wybranowski