W Poranku Radia Wnet Łukasz Jankowski rozmawia z europosełem Prawa i Sprawiedliwości Tobiaszem Bocheńskim o sytuacji w Unii Europejskiej trzy lata po wybuchu wojny na Ukrainie.
Rozmawiamy po milionie ofiar, po milionach uchodźców. Rozmawiamy w sytuacji, w której Europa jest absolutnie niezdolna podejmowania jakichś działań wspólnie. Ursula von der Leyen nadal opowiada, że trzeba rozpocząć budowę przemysłu zbrojeniowego i amunicji. Minęły trzy lata. Co oni robili, panie redaktorze? To jest żenujące
– ocenia działania Komisji Europejskiej polityk.
Bocheński krytykuje również rząd niemiecki. Jak podkreśla, kanclerz Olaf Scholz bardziej niż sytuacją na Ukrainie i bezpieczeństwiem Europy jest zainteresowany debatą, która odbyła się w Niemczech.
Jest kanclerzem, który doprowadził do historycznego spadku poparcia swojej partii politycznej i nie będzie miał najprawdopodobniej żadnego większego znaczenia przy nowym gabinecie kanclerskim, który się wyłoni po wyborach w Niemczech
– przewiduje europoseł.
Tobiasz Bocheński: okazuje się, że Donald Tusk uważa za idiotów nie tylko wyborców, ale i europosłów
Szalona logika UE
Tobiasz Bocheński zgadza się, że kryzys, w jakim znalazła się Unia Europejska może być paradoksalnie wykorzystany przez elity brukselskie do zintensyfikowania dotychczasowego kierunku budowy „państwa” europejskiego.
Bruksela i Ursula von der Leyen na pewno będzie tego chciały. Odpowiedzią UE na wszelkie dotychczasowe kryzysy i perturbacje, zawsze było więcej integracji, więcej władzy do Brukseli, mniej władzy do państw członkowskich. I to jest szalona logika. To znaczy, że dzisiaj jedziemy na ścianę i oddaliśmy dużą część naszych kompetencji narodowych do Brukseli, która nie umie tym zarządzać, która prowadzi agendę ideologiczną, która wydaje miliardy euro na to, żeby planeta nie płonęła, żeby osuszać bagna, żeby zalesiać pola i żeby walczyć z rolnictwem. To jest absolutne szaleństwo
– twierdzi polityk PiS.
UE do deregulacji
Według Tobiasza Bocheńskiego w obecnej sytuacji konieczne jest przyjęcie odmiennej strategii.
Trzeba Brukseli odebrać kompetencje i trzeba Brukselę zderegulować, żeby w Europie żyło się lepiej i sprawnie. Trzeba wrócić do korzeni. Mamy do czynienia z nową sytuacją geopolityczną. Sytuacją, w której nasz partner, Stany Zjednoczone, w czasie prezydentury Donalda Trumpa mówi jasno: jesteście słabi gospodarczo, jesteście słabi militarnie, jesteście słabi technologicznie, więc nie będziemy liczyć się z waszym zdaniem
– podsumowuje rozmówca Łukasza Jankowskiego.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
jbp/
