W debacie publicznej dominuje w ostatnich dniach temat stosunku Stanów Zjednoczonych do wojny na Ukrainie. Wydaje się, że Donald Trump nie widzi żadnych szans na powrót do stanu sprzed napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada.
Bez szans na Krym i Donbas
W Poranku Radia Wnet temat Ukrainy komentuje były szef KPRM, obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk.
Dzisiaj Ukraina nie ma szans na odzyskanie utraconych terytoriów, które utraciła w ostatnich latach, m.in. Krymu i Donbasu. Bardzo nad tym boleję. Chciałym, aby miała szansę na odzyskanie tych ziem, ale tak nie jest. I dla nikogo, kto obserwuje tę wojnę, nie jest to żadnym zaskoczeniem. Więc rozmawiajmy o konkretach
– komentuje polityk.
Wg Dworczyka z tych wydarzeń dla Polski płynie jeden wniosek.
Polski rząd myśląc w sposób odpowiedzialny o bezpieczeństwie naszego kraju, powinien myśleć o tym, żeby budować indywidualne, bezpośrednie relacje z administracją amerykańską, po to, żeby zabezpieczyć sprawy naszego kraju. I to jest sprawa priorytetowa
– podkreśla europoseł.
Relacji z USA w ruinie
Zdaniem Dworczyka tak się jednak nie dzieje, bo Donald Tusk staje „w jednym rzędzie z chórem takich krajów, jak Niemcy, Francja czy Hiszpania, które tupią nogą i mówią: nie zgadzamy się, żeby świat, który nie istnieje, już nie istniał”.
Problem polega na tym tylko, że Europa dzisiaj jest kolosem na glinianych nogach, nie ma armii, nie ma własnego, realnego potencjału obronnego
– zwraca uwagę rozmówca Łukasza Jankowskiego.
Polityk PiS podkreśla, że budowanie osobistych relacji z Trumpem może być trudne w sytuacji, w której „czołowi politycy PO z Tuskiem jako pierwszym wygadywali różne głupoty na temat prezydenta Stanów Zjednoczonych”.
Twierdzili, że jest rosyjskim szpiegiem, czy współpracownikiem GRU. Obrażali go na różne możliwe sposoby. A my nie mamy też ambsadora w USA. Rzeczywiście, budowanie relacji z USA jest dzisiaj bardzo poważnym wyzwaniem
– mówi europoseł.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
