Kim Jong Un będzie zmierzał do konfrontacji? Ekspert wyjaśnia

Kim Dzong Un / Fot. Vietnam Mobiography, Flickr.com

Zaostrzenie konfliktu między obiema Koreami mogłoby zaangażować bezpośrednio Chiny i Stany Zjednoczone. O możliwych scenariuszach opowiadał w Radiu Wnet dr Oskar Pietrewicz z PISM.

Słuchaj całej audycji:

Sytuacja polityczna między Koreą Północną i Koreą Południową jest nieuregulowana, ponieważ od czasu formalnego zakończenia wojny koreańskiej w 1953 roku obie Koree nie podpisały traktatu pokojowego, a więc oficjalnie są jeszcze w stanie wojny. Szczęśliwie nie przeradza się to w bezpośrednie działania wojenne. Jak uważa dr Oskar Pietrewicz w najbliższym czasie to nie zmieni.

Wydaje mi się, że ryzyko jest niewielkie. Obecnie to jest trzymanie się w szachu przez obie strony. To znaczy każda ze stron ma świadomość, że przekroczenie pewnej granicy właśnie mogłoby uruchomić konflikt, który z pewnością nie byłby konfliktem lokalnym. Tu doświadczenia wojny koreańskiej są bardzo dające do myślenia. To w zamyśle Kim Ir-sena w 50 roku. miała być krótka wojna, tak naprawdę wojną domową

– mówił w Radiu Wnet ekspert.

Kim Jong Un nie jest głupi

Jak przypomniał wydarzenia sprzed 70 lat dr Oskar Pietrewicz „Amerykanie jednak się włączyli, a następnie włączyli się Chińczycy”.

To jest ciągle ogromna przestroga przed Koreańczykami z obu stron, że oni uruchomią tak naprawdę wielki konflikt, który wyszedłby poza półwysep koreański. […] Kim Jong-un, moim zdaniem, Kim Jong Un nie jest głupi w tym sensie, że on nie zacznie konfliktu, który by przegrał

– podsumował.

Czytaj więcej:

USA zmieni politykę wobec Korei Północnej? Sojusz z południem trwa już od 70 lat

 

/ad