Posłuchaj całej audycji:
Dziennikarz, reporter i publicysta Stefan Truszczyński w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim poinformował, że jest gorącym orędownikiem budowy portu wojennego na Helu.
Napisałem do sekretarza generalnego NATO (Marka Rute -red.), że trzeba uruchomić na Helu port wojenny. Port wojenny Polska zbudowała w 1926 roku. Niestety tego nie wykorzystała, tylko Niemcy skorzystali, trzymali tam u boty. I tam jest jeden hektar wody, fantastycznie ogrodzony, falochrony, podejście 50 metrów. To byłaby taka brama natowska przeciwko Ruskim. W Göteborgu jest taka też baza morska i powinna być na Helu. Przecież z Helu na Bałtyk jest minuta wyskoczyć, a nie z Gdyni pchać się przez całą zatokę
– mówił Stefan Truszczyński.
Co się stało z polską flotą handlową?
Wspominał też, że Polska miała kiedyś dużą flotę handlową, ale niewiele z niej zostało.
Zniszczyliśmy całą flotę. Jak ktoś chce, to nich pójdzie do biblioteki i weźmie katalog PLO (Polskie Linie Oceaniczne -red.). To były 174 statki. Mój ojciec całe życie pracował w PLO, był kapitanem. Ja znałem te statki, pływałem na nich z ojcem. To były wielkie statki, które zniknęły
– wspominał.
/ad
