Rafał Trzaskowski poinformał opinię publiczną o swoim spotkaniu z gwiazdą disco polo Zenkiem Martyniukiem. Wcześniej wokalista był postrzegany jako rodzaj specyficznego barda Prawa i Sprawiedliwości, co było często obiektem drwin środowiska liberalno-lewicowego. Niezwykły status Martyniuka potwierdzał za czasów PiS fakt, że TVP zrobiła o nim film biograficzny.
Ciąg dalszy? Czas pokaże. pic.twitter.com/mwPBEsiHsi
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 16, 2025
Tę metamorfozę Rafała Trzaskowskiego komentuje w rozmowie z Łukaszem Jankowskim publicysta tygodnika Do Rzeczy Piotr Semka.
Rafał Trzaskowski postanowił udawać konserwatystkę i miłośnika wsi. Jest w tym tak samo wiarygodny, jak Roman Giertych jako miłośnik porozumienia i wzajemnego wybaczenia
– drwi z PR-owej strategii kandydata PO dziennikarz.
Józef Orzeł: Jeżeli nie stanie się cud, to Trzaskowski już przegrał
Fiksacja na punkcie Końskich
Tę wizerunkową woltę Trzaskowskiego Semka postrzega jako rodzaj pokuty za jego nieobecność 5 lat temu podczas debaty wyborczej w Końskich.
Komuś tkwi w głowie, że wybory wygrywa się w Końskich. No i do tych „Końskich” pan Rafał próbuje się dostosować. W tym celu odwiedza na przykład sklep samoobsługowy i zachowuje się tak, jak gdyby ktoś przygotowywał nowy rezerwuar materiałów do memów na temat naszego ulubieńca
– ciągnie Semka w ironicznym tonie.
Kryzys w Konfederacji
Publicysta odniósł się również od ostatnicy wydarzeń w Konfederacji. Były już polityk tego ugrupowania Grzegorz Braun zdecydował się samodzielnie wystartować w wyborach prezydenckich, niejako wypowiadając wojnę w kampanii Sławomirowi Mentzenowi.
To zła wiadomość dla koncepcji politycznej, którą była Konfederacja. Okazuje się, że przy byle jakim zakręcie politycznym ugrupowanie to rozpada się na części, liberałów Mentzena, narodowców Bosaka i… nie wiem, jak określić grupę pana Brauna
– mówi Semka.
Dziennikarz jest rozczarowany ścieżką Grzegorza Brauna, którego określa jako „naprawdę utalentowanego dokumentalistę”.
Jego film o eugenice [Eugenika – w imię postępu, prod. 2010 – Wnet] jest dzisiaj przykładem dobrze zrobionego materiału. No ale co zrobić, jak ktoś uwielnia awanturnictwo…
– zauważa rozmówca Łukasza Jankowskiego.
Zatracona granica między dowcipem a prawdą
Semka jest świadomy, że dla wielu osób Braun „jest osobą, która podejmuje tematy, których nie podejmują inni”.
Ale niektóre z tych tematów są naprawdę szalone. Jak opowieści o tym, że CPK miał być centralnym bunkrem, sztabem armii izraelskiej na rejon Europy Środkowej. Straciłem już orientację, kiedy on mówi serio, a kiedy żartuje. Sposób, w jaki porusza te tematy, kompromituje je. Nic dobrego z tego moim zdaniem nie wyjdzie
– podsumowuje polityczną działalność Grzegorza Brauna publicysta „Do Rzeczy”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
