Prokurator Anna Adamiak, rzecznika prasowa Prokuratora Generalnego Adama Bodnara odniosła się w odpowiedzi dla Radia Wnet do sprawy skierowania zastępców PG w teren. Robert Hernand, Michał Ostrowski i Krzysztof Sierak mieliby rozpocząć służbę w Wydziałach Zamiejscowych Prokuratury Krajowej.
Od momentu objęcia urzędu przez Adam Bodnara kwestionowali każdą decyzję podejmowaną przez Prokuratora Generalnego związaną z działalnością prokuratury
– stwierdziła prok. Adamiak.
Powinna być „dyscyplinarka”
Do wypowiedzi rzeczniczki odniósł się w poniedziałek wieczorem na platformie X Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski.
Ta sympatyczna Pani prokurator powinna mieć postępowanie dyscyplinarne, gdyż uchybia godności urzędu podając kłamliwe informacje
– ocenił prok. Ostrowski.
Trzy punkty Ostrowskiego
Swoją krytykę Michał Ostrowski zamieścił w formie trzech punktów.
Nie kwestionowaliśmy „każdej” decyzji PG. Wyłącznie te bezprawne. Bilewicz, Korneluk, neodyrektorzy neoregionalni i neookregowi plus ich „funkcyjni”. To bezprawie potwierdził SN i TK. Teraz kwestionujemy pominięcie zgody Prezydenta RP na faktyczne odwołanie nas z funkcji. Na drodze prawnej. Nie rozwiercamy zamków w gabinetach jak polecający to Korneluk
– napisał prokurator w pierwszym punkcie.
RZECZNIK MSPG. POZIOM
Ta sympatyczna Pani prokurator powinna mieć postępowanie dyscyplinarne, gdyż uchybia godności urzędu podając kłamliwe informacje.
1. Nie kwestionowaliśmy "każdej" decyzji PG. Wyłącznie te bezprawne. Bilewicz, Korneluk,neodytektorzy neoregionalni i…— Michał Ostrowski (@OstrowskiProk) January 13, 2025
W kolejnym zarzucił Annie Adamiak że twierdząc, że zastępcy dopuszczali się publicznej krytyki, a wręcz odmawiali wykonywania poleceń wydawanych przez Adama Bodnara, co byłoby niewykonywaniem obowiązku służby, bezpośrednio go atakuje.
To nieprawda. Wszystkie obowiązki, które nałożył na nas PG wykonujemy skrupulatnie. To, że pozbawił nas kompetencji merytorycznych, to nie nasza wina. Krytykę proszę kierować do właściwej osoby
– zaznaczył Ostrowski.
W trzecim, ostatnim punkcie zastępca zarzucił prokurator manipulację, bo mówi „o jakichś reformach prokuratury”.
Żadnej reformy, żadnej ustawy, nawet projektu nie ma. Ta cała reforma to wyłącznie miotła kadrowa. Pozbywacie się wartościowych ludzi na wszystkich szczeblach prokuratury. Reforma za pomocą bezprawnych dekretów, wymiany tabliczek, pieczątek i ekspresów do kawy
– ocenił, wzywając prok. Adamiak do rzetelnego informowania opinii publicznej o kryzysie w prokuraturze.
We wtorek na portalu wnet.fm opublikujemy rozmowę z Zastępcą Prokuratora Generalnego Robertem Hernandem.
jbp/
