Dosadna krytyka Zastępcy Prokuratora Generalnego Beaty Marczak ze strony innego ZPG

Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski we wpisie na platformie X zarzucił ZPG Beacie Marczak, że „bierze na siebie bezprawne uwikłanie w decyzje MSPG Adam Bodnara”.

Beata Marczak to jedna z legalnych Zastępców Prokuratora Generalnego. Poza nią w kierownictwie prokuratury obecnie jest jeszcze sześciu legalnych zastępców: I Zastępca PG Prokurator Krajowy Dariusz Barski, ZPG Robert Hernand, Michał Ostrowski, Krzysztof Sierak, Tomasz Janeczek i Andrzej Pozorski (z pionu śledczego IPN).

Była kojarzona jako „człowiek Zbigniewa Ziobro” przez liberalne media (o czym poniżej).

Marczak o przestępstwie Bodnara

Kiedy Prokurator Generalny Adam Bodnar 12 stycznia 2024 r. pozbawił możliwości sprawowania funkcji Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, Beata Marczak razem z pozostałymi zastępcami podpisała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przekroczenia uprawnień przez Bodnara.

Podpisała również oświadczenie krytykujące działanie Bodnara o treści:

Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Adam Bodnar wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem bezprawnie stworzyli nową funkcję, nieznaną ustawie Prawo o prokuraturze. Bezprawne działanie Adama Bodnara i Donalda Tuska ma na celu ominięcie przepisów dotyczących trybu odwołania I Zastępcy Prokuratora Generalnego przy wyraźniej pisemnej zgodzie Prezydenta RP. Powyższe działania funkcjonariuszy publicznych Adama Bodnara, Donalda Tuska i Jacka Bilewicza zostaną poddane ocenie prawnokarnej. Jako Zastępcy Prokuratora Generalnego oświadczamy, że wykorzystamy wszystkie środki przewidziane prawem w celu skutecznego przeciwdziałania próbie bezprawnego usunięcia Prokuratora Krajowego i zawłaszczenia prokuratury dla celów politycznych.

Oświadczenie nadal jest dostępne pod adresem: https://www.gov.pl/web/pr-krakow/13012024-oswiadczenie-prokuratury-krajowej-w-sprawie-bezprawnego-dzialania-prokuratora-generalnego

Milczenie prokurator

Po sfinalizowaniu zamachu na prokuraturę przez Bodnara Robert Hernand, Michał Ostrowski, Tomasz Janeczek i Krzysztof Sierak nadal pozostawali aktywni w krytyce działania Prokuratora Generalnego. O Beacie Marczak było jednak cicho. O ile pozostali zastępcy w Prokuraturze Krajowej zostali odsunięci od części lub całości swoich wcześniejszych obowiązków, o tyle Beata Marczak nadal nadzorowała pion prokuratury przeznaczony do walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną, tzw. pezety.

Kiedy w grudniu Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował Michała Ostrowskiego, Roberta Hernanda i Krzysztofa Sieraka do pracy w Wydziałach Zamiejscowych Prokuratury Krajowej, Zastępca Prokuratora Generalnego Tomasz Janeczek wydał oświadczenie potępiające Bodnara za bezprawne działanie i wspierające jego kolegów.

Zastępca Prokuratora Generalnego ds. Wojskowych solidaryzuje się z innymi ZPG i potępia Adama Bodnara za „czystą zemstę”

Próżno jednak było szukać podobnego stanowiska Dariusza Barskiego, Andrzeja Pozorskiego i Beaty Marczak.

Ostrowski dosadnie o ZPG

W niedzielę do postawy Zastępcy Prokuratora Generalnego Beaty Marczak odniósł się Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski, zarzucając jej „bezprawne uwikłanie w decyzje MSPG A.Bodnara”.

Prokurator nawiązał do reportażu TVN24 „Królowie życia” z marca 2024 r., opisującego zastępców prokuratora generalnego.

Spektakularne awanse, nagrody pieniężne oraz wysokie zarobki – na to mogli liczyć najwyżsi rangą prokuratorzy – w czasach Zbigniewa Ziobry. Teraz buntują się przeciw zmianom personalnym, które wprowadza nowy prokurator generalny Adam Bodnar. Marta Gordziewicz z „Czarno na białym” pokazuje działający w prokuraturze w czasach Ziobry system, który sam niegdysiejszy prokurator krajowy Bogdan Święczkowski nazwał systemem kija i marchewki.

– pisała stacja w „zajawce” programu, zilustrowanej zdjęciem m.in. prokurator Beaty Marczak.

Materiał sprzed roku. „Królowie” mają dyscyplinarki i bezprawne skierowania w teren. A „Królowa” bierze na siebie bezprawne uwikłanie w decyzje MSPG A.Bodnara. Ona dba o siebie, sorry o pzty, o ludzi. Taki ma przekaz. Średni i coraz mniej wiarygodny

– krytykuje Beatę Marczk Michał Ostrowski.

Nie jest przełożoną, przydziela sprawy

Jak informuje we wpisie Michał Ostrowski, Beata Marczak po decyzji o skierowaniu go i dwóch pozostałych zastępców w teren, przydziela im do prowadzenia sprawy, choć nie są oni jej podwładnymi.

Zgodnie z ustawą Prawo o prokuraturze jedynym przełożonym zastępców prokuratora generalnego jest prokurator generalny. Jak podnosili wcześniej Ostrowski, Hernand i Sierak, skierowanie ich do Wydziałów Zamiejscowych skutkowałoby naruszeniem tego aktu prawnego.

Zgodnie z tym przepisem [art. 31 ustawy Prawo o prokuraturze – Wnet], jedynym przełożonym Zastępców Prokuratora Generalnego jest Prokurator Generalny, a zatem już tylko nawet z przyczyn funkcjonalnych niemożliwe jest realizowanie przez nas obowiązków z strukturze Wydziałów Zamiejscowych, podległych pod innego Zastępcę Prokuratora Generalnego

– mogliśmy przeczytać w oświadczeniu zastępców, które w tym fragmencie odnosiło się pośrednio właśnie do Beaty Marczak.

Pytania bez (dobrych) odpowiedzi

W związku z milczeniem Beaty Marczak, które w świetle jej poprzedniego stanowiska wobec działań Adama Bodnara wydawało się zaskakujące, skierowaliśmy pod koniec grudnia pytania do Prokuratury Krajowej dotyczące sprawy skierowania zastępców Bodnara „w Polskę”:

1) jakie jest stanowisko ZPG Beaty Marczak w tej sprawie? Czy podziela krytykę zastępców, czy też uważa, że decyzja PG jest uprawniona?
2) jeżeli decyzja zostanie wdrożona w życie, czy ZPG Beata Marczak będzie się uważała za przełożoną trzech ZPG?

– zapytaliśmy Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, z prośbą o przekazanie pytań ZPG Marczak.

Skierowaliśmy również pytanie bezpośrednio do prokurator. Zapytaliśmy ją, czy podziela stanowisko jej kolegów wyrażonych w oświadczeniu prasowym, a także, czy jeżeli dojdzie do ich przeniesienia, czy będzie uważała za ich przełożoną.

Do chwili publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na te pytania.

Jakub Pilarek