Zbigniew Kuźmiuk: Czekają nas wzrosty cen energii

Dr Zbigniew Kuźmiuk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Prawa i Sprawiedliwości uzasadnia, dlaczego w gospodarce państwa rządzonego przez Donalda Tuska pesymizm jest nastrojem realistycznym. Wskazuje m.in. na mechanizm wzrosu cen energii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że od 1 stycznia przedsiębiorcy nie będą chronieni żadnymi „tarczami”, a równolegle do tego rosną ceny energii.

Oznacza to obniżenie rentownosci. Energia jest składnikiem kosztów w zasadzie każdego wytwarzanego dobra, każdej świadczonej usługi. W oczywisty sposób będziemy odczuwać wzrost kosztów

– tłumaczy dr Zbigniew Kuźmiuk.

Równocześnie poseł wskazuje, że rynek jest już nasycony, więc przedsiębiorcy tylko w ograniczonym zakresie będą mogli przerzucać wzrost kosztów energii w ceny.

Zapłacą za to obniżeniem rentowności

– mówi Kuźmiuk.

Wątpliwie korzyści z KPO

Parlamentarzysta jest sceptyczny co do wpływu KPO na polską gospodarkę.

Wszystko wskazuje na to, że środków z KPO nie wykorzystamy. Po pierwsze są środki trudne, wymagają dużego wkładu własnego, sięgającego 50 proc. Co więcej, one są w tych wybranych dziedzinach, a więc głównie cyfryzacji i polityce klimatycznej, a tym duża część samorządów nie jest zainteresowana. Takie inwestycje będą kulą u nogi dla samorządów, nie będą ciągnęły ich w górę

– prognozuje Kuźmiuk.

Kolejki do przetargów

Poseł wskazuje na niepokojące sygnały od samorządowców, które mogą świadczyć o złej kondycji przedsiębiorstw.

Słyszę, że obecnie do drobnych przetargów za kilkaset tysięcy złotych zgłasza się po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt firm. To nie miało miejsca w poprzednich latach. Wręcz trudno było znaleźć wykonawcę. Teraz jest absolutny zastój i za chwilę, jeżeli będzie on dalej trwał, to firmy lokalne, które zatrudniały dużą część Polaków, będą ograniczały swoją działalność, a kto wie, czy jej nie zawieszały

– przewiduje Zbigniew Kuźmiuk.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

jbp/