- Z Biełsatem pożegnał się ostatni dyrektor stacji. Aleksy Dzikawicki miał pozostać na stanowisku jeszcze dwa tygodnie, jednak złożył wniosek o rozwiązanie umowy z dniem 22 listopada. Zdecydował się tak postąpić, by – jak stwierdził – nie uczestniczyć w likwidacji Telewizji Biełsat jako odrębnej jednostki organizacyjnej Telewizji Polskiej, co zlecił mu likwidator TVP. 15 listopada redakcja Biełsatu została poinformowana o wyznaczeniu przez władze TVP nowej kierowniczki – Aliny Kouszyk. Ma ona stanąć na czele Biełsatu już nie jako samodzielnej stacji, tylko białoruskiej redakcji Ośrodka Mediów dla Zagranicy.
W programie “Tydzień” Alina Kouszyk powiedziała, że Biełsat pozostanie “niezależnym kanałem bez cenzury; kanałem dla Białorusinów robionym przez Białorusinów”. Dodała jednak, że „nie wszystko od nas zależy”.
- W dniach 16-17 listopada w Kijowie odbyło się Forum Ostrogskich.
Podczas jednego z paneli zaprezentowane zostały wyniki badania pt. “Indeks stosunków białorusko-ukraińskich”. Według oceny ekspertów obu narodowości białoruscy ochotnicy walczący w obronie Ukrainy otrzymują najwyższy indeks zaufania w oficjalnych stosunkach z siłami demokratycznymi Białorusi. Obecni na forum ukraińscy politycy zaznaczyli, że Pułk im. Konstantego Kalinowskiego jest dziś swego rodzaju mostem pomiędzy państwem ukraińskim i społecznością demokratyczną Białorusi. Poruszone zostały też dwie kwestie kluczowe dla białoruskich ochotników. Pierwsze dotyczyło legalizacji ich pobytu na Ukrainie, a co za tym idzie rozwiązania biurokratycznych problemów związanych m.in. z systemem bankowym, wynajmem mieszkań, opieką zdrowotną. Drugie zaś odnosiło się do potrzeby wsparcia ochotników przez białoruskie społeczności emigracyjne.
- Co najmniej 200 osób zostało skazanych na Bialorusi w sprawach karnych za solidarność z Ukrainą, skazano je na ograniczenia lub pozbawienie wolności na okres od 1 do 25 lat, niektórym zalecono przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym – wynika z raportu centrum praw człowieka „ Wiasna” po 1000 dniach wojny na pełną skalę Rosji z narodem ukraińskim.
Obrońcy praw człowieka stwierdzili, że reżim Aleksandra Łukaszenki otwarcie prześladuje Białorusinów za ich antywojenne stanowisko i wsparcie dla Ukrainy.

- Od 22 do 24 listopada w warszawskim kinie Iluzjon odbędzie się Bulbamovie. To już okrągła, dziesiąta edycja festiwalu kina białoruskiego.
W 2024 roku Białorusini obchodzą setną rocznicę urodzin wybitnego pisarza Wasila Bykawa. W związku z tym na festiwalu będzie można obejrzeć film urodzonego na Białorusi reżysera Siergieja Łoźnicy „We mgle” na podstawie prozy Bykowa o tym samym tytule. W tym roku minęła również trzydziesta rocznica utrzymywania się przy władzy Alaksandra Łukaszenki. Prawdopodobnie po raz pierwszy polska widownia będzie mogła obejrzeć kultowy już film dokumentalny z 1996 roku zatytułowany „Zwyczajny prezydent”. Niewątpliwie wydarzeniem dziesiątej edycji festiwalu będzie premierowy pokaz unikalnego filmu dokumentalnego „Ostatnie słowa” o białoruskim artyście Alesiu Puszkinie, który przed rokiem zmarł w więzieniu. Roman Schell, autor na co dzień mieszkający w Berlinie, przez prawie dwa lata rejestrował na Białorusi życie Puszkina, aż do jego aresztowania i skazania na pięć lat więzienia.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Prof. Piotr Grochmalski: Po serii błędów Biden podjął decyzję, która daje szansę Ukrainie
