Wiceprezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK Rafał Milczarski informuje, że za tydzień, w piątek o godz. 12 na posiedzeniu plenarnym będzie pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy TAKdlaCPK.
Ustawa jest niezmiernie potrzebna, bo mamy do czynienia co prawda już nie z zatrzymaniem projektu, ale realnym zagrożeniem jego kompletnego wypaczenia i wykoślawienia. Budzi to ogromny sprzeciw – stwierdza rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.
Ekspert przypomina, że projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego miał dwa kluczowe komponenty. Pierwszy polegał na stworzeniu realnego, globalnego hubu przesiadkowego, ściągającego pasażerów z całego świata.
Drugi wymiar, absolutnie kluczowy przy wyborze miejsca, w którym CPK ma być zbudowany, to był wymiar intermodalny. Pracując nad tym projektem, znając się zarówno na lotnictwie, jak i na kolei, rozumieliśmy, że przyszłość to intermodalność – tłumaczy Rafał Milczarski.
Były prezes LOT podkreśla, że autorzy projektu stworzonego za rządów PiS rozumieli, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wprowadzenia przez Unię Europejską zakazu krótkich rejsów lotniczych. Dlatego tak kluczowe było zbudowanie sieci szybkich połączeń kolejowych, by Polacy mieli możliwość sprawnego dotarcia do CPK z każdego miejsca w kraju.
Dzisiaj słyszymy z kręgów rządowych, że ten węzeł kolejowy ma być, ale mają być wprowadzone bardzo znaczące oszczędności. Zamiast sześciu peronów na dworcu kolejowym w CPK mają być cztery perony, a dwa perony mają być wykorzystane do tego, żeby pociągi przejeżdżały na biegu przez CPK. To jest kompletny absurd. To tworzenie infrastruktury po to, by pociągi jadąc przez CPK omijały CPK. Jest to po prostu zbrodnią transportową, jest to działanie przeciwko zasadom Unii Europejskiej wyznaczających koncepcje dla TEN-T (transeuropejska sieć transportowa) i lotnisk – alarmuje Milczarski.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
