W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej zatrzymało prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Polityk ma usłyszeć zarzuty związane z nieprawidłowościami w uczelni Collegium Humanum.
O zatrzymaniu Sutryka Łukasz Jankowski rozmawia na antenie Radia Wnet z radnym Prawa i Sprawiedliwości Sławomirem Śmigielskim.
To ogromny szok dla mieszkańców Wrocławia. I to jest też, trzeba to przyznać, porażka tych, którzy zaufali Jackowi Sutrykowi i porażka koalicji, która zawiązała się na rzecz wyboru prezydenta – mówi Śmigielski.
Śmigielski przypomina, że choć była to koalicja Platformy Obywatelskiej z Lewicą, to lokalne struktury PO optowały za innym kandydatem, Michałem Jarosem. Ostatecznie do poparcia Sutryka doszło wskutek osobistych zabiegów Donalda Tuska.
I to jest osobista porażka premiera Donalda Tuska – podkreśla Śmigielski.
Samorządowiec wskazuje też, że zatrzymanie Sutryka jest kłopotliwe wizerunkowo dla Związku Miast Polskich, na czele którego prezydent Wrocławia stoi jako prezes organizacji.
Radny PiS zaznacza, że nie przesądza o winie prezydenta Wrocławia. Zwraca jednak uwagę, że wyższe wykształcenie w postaci dyplomu MBA dawało Jackowi Sutrykowi uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych różnych spółek miejskich.
jbp/
