Dotychczasowa prezydent bardzo dobrze poprowadziła swoją kampanię przed II turą głosowania
zauważa ekspertka Akademickiego Centrum Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej Paulina Iłowiecka. Maia Sandu zwyciężyła ze słabszym niż oczekiwano wynikiem (55,33%), co jest przejawem pewnego niezadowolenia z działań rządu, z którego sama prezydent bardzo dobrze zdaje sobie sprawę. Dodatkowo
Odnotowano ponad 800 rozmaitych incydentów, np. podszywanie się pod nieżyjących obywateli.
Przez najbliższe miesiące Mołdawia będzie szczególnie narażona na hybrydowe ataki ze strony Rosji
konkluduje rozmówczyni Wojciecha Jankowskiego, przestrzegając przed możliwymi próbami fałszerstw podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych
/awk
