Import nawozów z Rosji i z Białorusi wzrósł niemal dwukrotnie. Mówi Sławomir Wręga

Szef Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Zakładów Azotowych zwraca uwagę na wzrost importu nawozów, apelując o potrzebę reform i przejrzystości w zarządzaniu majątkiem państwowym.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Miliardy złotych zarabiają sami pośrednicy dostarczające surowce z Rosji i Białorusi na polski rynek kosztem spółek skarbu państwa, które stoją na krawędzi bankructwa – podaje Sławomir Wręga. 

Porusza także kwestie polityczne dotyczące aktualnej sytuacji sektora:

Obecna ekipa zapewniała, że będzie odcinać polski rynek od Rosji. Nawet zarzucała poprzedniemu rządowi Mateusza Morawieckiego, że on za wolno, za słabo reformuje; że może różne powody, dlaczego tak bardzo Rosji nie wypycha, ale jak rozumiem na słowach się skończyło, a jak chodzi o realne działanie, to obecny rząd, rząd Donalda Tuska, ten import przynajmniej w zakresie nawozów tylko pogłębił.

Szef Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Zakładów Azotowych mówi o problemach zarządzania w grupach kapitałowych oraz przykładowych skandalicznych decyzjach, które wskazują na brak nadzoru i profesjonalizmu w branży. Wspomina także o niewykorzystanych możliwościach, jakie dawałaby integracja z Orlenem oraz o porzuconych projektach, które mogłyby przynieść korzyści dla polskiego rynku chemicznego.

Posłuchaj także:

Krzysztof Bosak: potrzebne jest jeszcze wiele lat pracy, by przygotować Polskę na ewentualny konflikt zbrojny

kp/