W rozmowie z Łukaszem Jankowskim prof. Grażyna Ancyparowicz stwierdza, że może mieć pretensje do rządu o to, że „duże, rozwojowe inwestycje, które były praktycznie przygotowane, zostały odłożone ad calendas grecas’.
Jedyną możliwością, żeby Polska rzeczywiście mogła znaleźć w Europie miejsce, które się jej należy, jest realizacja inwestycji prorozwojowych przez państwo – mówi doradca szefa NBP.
Ancyparowicz uzasadnia swój pogląd tym, że w niektórych obszarach prywatny sektor żądałby „takiego haraczu, jaki mamy na przykład przy niektórych autostradach”.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
jbp/
