Dr Adam Eberhardt: Wyniki referendum akcesyjnego w Mołdawii to zimny prysznic dla euroentuzjastów

Featured Video Play Icon

W Mołdawii odbyło się referendum akcesyjne i wybory prezydenckie. Adam Eberhardt ocenia, że choć wygrały siły prozachodnie, to tak niewielką przewagą, że Rosja musi zacierać ręce.

W Mołdawii odbyło się referendum ws. przystąpienia kraju do Unii Europejskiej. Różnica na korzyść zwolenników integracji wyniosła zaledwie 14 tys. głosów. Z kolei w wyborach prezydenckich pierwszą turę wygrała prozachodnia prezydent Maia Sandu. Zdobyła jednak za mało głosów, by wygrać w pierwszej turze.

Wyniki te komentuje w Poranku Radia Wnet Adam Eberhardt z Studium Europy Wschodniej UW. Ekspert w przeszłości był również pełnomocnikiem rządu do spraw kontaktów z Mołdawią.

To pyrrusowe zwycięstwo dla sił prozachodnich. Myślę, że właściwie się cieszy Rosja. Referendum przeszło o włos – ocenia Adam Eberhardt.

Podkreśla, że choć wynik urzędującej prezydent Sandu może się wydawać dobry, to „jest to zimny prysznic, bo wyniki są znacznie gorsze od sondaży”.

Nie wygrała i właściwie przed drugą turą niespecjalnie ma skąd brać dodatkowe głosy, ponieważ wszyscy, którzy mieli na nią zagłosować w pierwszej turze już zagłosowali – mówi ekspert.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!