O sprawie tej pisaliśmy pod koniec czerwca, informując o odpowiedzi, którą uzyskaliśmy od rzeczniczki prasowej Prokuratora Generalnego Adama Bodnara prokurator Anny Adamiak na temat wyników analizy decyzji o umorzeniu tego śledztwa w czasach kierowania prokuraturą przez Zbigniewa Ziobro. Przypomnijmy jednak na początku, jaka była geneza postępowania prokuratorskiego.
Jorry123 krytykuje Żydów
W 2015 r. Dziennik Gazeta Prawna opublikował na swoich stronach materiał pt. O „złoty pociąg” upomina się Światowy Kongres Żydów. W materiale można było przeczytać, że „nikt nie zna zawartości wagonów, ukrytych gdzieś na Dolnym Śląsku, ale Światowy Kongres Żydów już zastrzega, że mogą to być rzeczy należące do Żydów”.
Złoty pociąg to byt na poły legendarny. Wg Wikipedii jest to „domniemany pociąg III Rzeszy, który między listopadem 1944 a końcem stycznia 1945 roku miał wyruszyć z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha, jednak na dworzec w Wałbrzychu nigdy nie dotarł. Miał on jakoby zawierać złoto, kosztowności i dzieła sztuki zrabowane przez nazistów”.
Pod publikacja ukazały się różne komentarze internautów. Jeden z nich, „Jorry123”, napisał, że „Żydzi to naród parszywy i podły”. Wypowiedź tę mieszkanka Wrocławia oceniła jako mowę nienawiści i zgłosiła sprawę do prokuratury. W toku przeprowadzanych czynności Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Starego Miasta ustaliła, że wpis popełniono z komputera sędziego Jarosława Dudzicza. Pełnił on wówczas służbę w Sądzie Rejonowym w Słubicach. Sam sędzia nie przyznawał się do autorstwa. Sprawa trafiła później do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, gdzie po długim czasie został umorzona.
Prokuratura Krajowa w czerwcu: umorzenie zasadne
Przeciwnicy ówczesnej władzy zdecydowanie krytykowali niezbyt dynamiczne, delikatnie mówiąc, działanie prokuratury. Przedstawiciele nowego porządku w prokuraturze odgrażali się, że wrócą do sprawy „Jorrego123” i zapowiadali jej analizę. Spytaliśmy się więc prokuratury przed wakacjami o jej wynik. Prokurator Anna Adamiak odpisała nam w ten sposób:
Uprzejmie informuję, że przeprowadzono analizę akt sprawy umorzonego postępowania w sprawie wpisu sędziego Jarosława Dudzicza w mediach społecznościowych, który miał znieważyć Naród Żydowski. Podstawą umorzenia było stwierdzenie, że czyn nie znamion czynu zabronionego art. 17 § 1 pkt 2 kpk. Analiza nie dostarczyła podstaw do podjęcia prawomocnie zakończonego postępowania – czytamy w odpowiedzi.
Uznaliśmy tę informację za zaskakującą i opublikowaliśmy materiał na ten temat.
Zaskakująca decyzja Prokuratury Krajowej ws. wypowiedzi „Jorry`ego 123” o Żydach
Prokuratura Krajowa w październiku: śledztwo musi być podjęte
We wtorek na stronie Prokuratury Krajowej ukazała się jednak kolejna informacja w tej sprawie, którą również można uznać za zaskakującą.
Prokurator podjął na nowo śledztwo dotyczące antysemickiego wpisu zamieszczonego w Internecie w sierpniu 2015 r. w Słubicach
– napisał prokurator Przemysław Nowak.
W komunikacie Prokuratura Krajowa wskazuje, że w postępowaniu skupiono się wyłącznie na jednym wpisie „Jorrego123” i „nie poddano karnoprawnej ocenie innych wpisów mogących mieć znaczenie w sprawie”. Prokurator Nowak podkreśla też, że nie ustalono autora wpisu.
Decyzję [o umorzeniu] podjęto m. in. na podstawie zeznań świadka Jarosława D., który wyjaśnił, iż jego zamiarem nie było znieważenie któregokolwiek z narodów ani nawoływanie do nienawiści – pisze Nowak.
To ostatnie zdanie jest o tyle zaskakujące, że sędzia nigdy nie przyznał się do autorstwa wpisu. Nie jest też jasne, czy komunikat Prokuratury Krajowej dotyczy wyłącznie wątku innych wpisów „Jorrego123”, czy również tego, który pierwotnie był badany.
Rodzi się również pytanie, dlaczego decyzja o podjęciu na nowo zapadła dopiero teraz, skoro analizę, jak można się domyślać, przeprowadził wcześniej prokurator wskazany przez „neowładze” Prokuratury Krajowej? Z pewnością nie stała za tym zmiana stanu opisanego w aktach.
Trudno też zrozumieć, dlaczego we wpisie prokuratura całkowicie pomija wątek ww. analizy, o której wyniku informowała przecież publicznie Radio Wnet.
Jakub Pilarek
