Szacuje się, że państwa europejskie dysponują siłą 900 tys. żołnierzy, jednak tylko 300 tys. z nich jest gotowych do natychmiastowej walki
wskazuje Marek Budzisz, analizując dysproporcję między stopniem przygotowania Zachodu do ewentualnej wojny, a potencjałem Federacji Rosyjskiej.
W Polsce jest słabo ze świadomością znaczenia powszechnej służby wojskowej; Chorwacja, która jest znacznie bezpieczniej położona, już wprowadziła system krótkiego, ale powszechnego przeszkolenia.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Prof. Tomasz Grosse: Ursula von der Leyen chce być imperatorową UE
