Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Ostatnia noc była dla mieszkańców i służb ratunkowych czasem intensywnej walki o bezpieczeństwo miasta. Mimo trudności, na czoło wysunęli się lokalni przedsiębiorcy oraz mieszkańcy, którzy zorganizowali się, by zapobiec wdarciu się wody do Nysy – mówi Piotr Wojtasik.
Kluczowym momentem był problem z uszczelnieniem wału przy ulicy Wyspiańskiego, którego awaria mogła prowadzić do katastrofalnych skutków.
Zobacz także:
Fala powodziowa dociera na Opolszczyznę. Najtrudniejsza sytuacja jest w Krapkowicach
