Mieszkaniec Głuchołaz: miasto i jego okolice przedstawiają obraz jak po wojnie

Oprócz wsparcia materialnego, na już potrzebna jest pomoc psychologów, by nie doszło do kolejnych tragedii – mówi Przemysław Kanarski.

Małe strumyki w kilka godzin zamieniły się w rwące potoki, porywające ze sobą wszystko, co napotkały.

Powódź, która wystąpiła 15 września w południowo-zachodniej Polsce spowodowała ogromne zniszczenia w Głuchołazach. Jak relacjonuje Przemysław Kanarski, bardzo trudna sytuacja panuje również w okolicznych wsiach.

Tam nie ma dróg, chodników, zerwało wszystkie kładki. Nikt nie przewidział, że coś takiego może się wydarzyć. Głuchołazy to gmina, w której zawsze można było wypocząć w okresie letnim; proszę, by o nas pamiętać.

Gość Radia Wnet ocenia, że straty są jeszcze większe niż podczas „powodzi tysiąclecia” w 1997 r.  Apeluje o dostarczenie mieszkańcom odciętych od świata sołectw niezbędnych do życia produktów.

Powódź spowodowała śmierć dwóch osób na terenie gminy Głuchołazy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Paweł Hreniak: Dziś wszystkie ręce na pokład, ale później trzeba będzie odpowiedzieć na pytania o zarządzanie kryzysem

/awk