Trwające opady nie dotyczą tylko Polski południowej, one będą przesuwały się daleko na zachód
przestrzega na antenie Radia Wnet Marek Gróbarczyk. Krytycznie ocenia działania organów państwa w obliczu sytuacji kryzysowej. Powódź poważnie dotknęła Nysę, Głuchołazy, Prudnik czy Kłodzko; wysoki stan wody jest w Krakowie, Szklarskiej Porębie, Bielsku-Białej i wielu innych miejscach, tymczasem premier Donald Tusk do samego końca zapewniał, że sytuacja nie jest groźna.
Nie można bawić się bezpieczeństwem przeciwpowodziowym i opowiadać głupot, które padały m.in. z ust Urszuli Zielińskiej.
mówi polityk PiS, nawiązując do wypowiedzi wiceminister klimatu i środowiska kwestionujących sens budowy zbiorników retencyjnych.
/awk
