Przegląd wiadomości z Białorusi
- „Nie odnotowano prowokacyjnych działań ani niestandardowych sytuacji”, a także „znacznych przemieszczeń sprzętu lub wojsk” w pobliżu granicy po stronie Białorusi – oświadczył rzecznik Służby Granicznej Ukrainy, Andrij Demczenko. Pod koniec czerwca władze Białorusi oskarżyły Ukrainę o aktywizację działalności wywiadowczej oraz przemieszczanie jednostek bojowych w pobliże granicy. Mińsk demonstracyjnie wzmocnił ochronę granicy i wystąpił z groźbami pod adresem Kijowa. 10 sierpnia Łukaszenka rozkazał powrócić do granicy południowej oddziałom wycofanym w lipcu. 25 sierpnia MSZ Ukrainy wydało oświadczenie, w którym wezwało władze Białorusi do wycofania wojsk od granicy „na odległość przekraczającą zasięg posiadanych systemów ogniowych”. Następnego dnia białoruskie ministerstwo spraw zagranicznych oskarżyło Kijów o „przebiegłą grę” i oświadczyło, że nie otrzymało oficjalnego wniosku od strony ukraińskiej.
- Ministerstwo Obrony Białorusi przeprowadzi szkolenie wojskowe na granicy z Polską. Jak podaje kanał Telegram Ministerstwa, obóz szkoleniowy potrwa do 27 września w obwodzie kamienieckim, graniczącym z Polską. Celem ćwiczeń jest „podnoszenie kwalifikacji urzędników w zakresie formowania jednostek wojsk terytorialnych” – podaje Ministerstwo Obrony Białorusi. Po polskiej stronie granicy w tym miejscu znajduje się strefa buforowa, co oznacza, że granica została wzmocniona przez wojsko, a także wprowadzono częściowy zakaz jej przekraczania. Strefa buforowa została wprowadzona przez polskie władze 13 czerwca. w odpowiedzi na ataki migrantów z terytorium Białorusi.
- Poseł niemieckiego Bundestagu Thomas Rachel wezwał do dopuszczenia przedstawicieli Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, rodziny i adwokata do więźniarki politycznej Marii Kalesnikowej. Parlamentarzysta opublikował swój apel na „X” (dawniej „Twitterze”) „w ramach kurateli parlamentarnej” Kalesnikowej. Według posła stan Marii jest niepokojący. Rachela wspiera Niemieckie Towarzystwo Międzynarodowe Praw Człowieka. Dzień wcześniej siostra Kalesnikowej, Tatiana Chomicz, poinformowała, że z powodu choroby Maria „nie może jeść zbyt wiele z więziennego menu” i „praktycznie umiera z głodu”. Jeszcze przed oświadczeniem Chomicz poseł Rachel skierował zapytanie do rządu Niemiec, w którym pytał, czy podczas negocjacji z Rosją na temat wymiany więźniów padło żądanie uwolnienia Kalesnikowej, a jeśli tak, dlaczego do uwolnienia nie doszło, a jeśli nie, to jakie „konkretne inicjatywy” podejmuje rząd w celu jej uwolnienia. Sekretarz w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Susanne Baumann odpowiedziała, że „uwolnienie wszystkich więźniów politycznych na Białorusi jest priorytetem rządu federalnego”.
- Sąd w Mińsku umieścił trzy książki aresztowanego historyka Ihara Mielnikawa na liście “materiałów ekstremistycznych”. Autor został przez obrońców praw człowieka uznany za więźnia politycznego. Do spisu dodane zostały publikacje: • “Odyseja Poleszuka” • “Zapomniany korpus: historia Wojska Polskiego na terenie Bobrujszczyzny • “Na granicy cywilizacji. Strony historii przedwojennej granicy sowiecko-polskiej na Białorusi” Publikacje te białoruski historyk napisał w oparciu o dokumenty niedostępne w Polsce, relacje białoruskich weteranów Wojska Polskiego i ich potomków. W publikacjach znalazły się pozyskane na terenie Białorusi, nieznane wcześniej w Polsce przedwojenne i wojenne zdjęcia. Doktor Ihar Mielnikau jest znanym na Białorusi i w Polsce badaczem dziejów Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza na Białorusi. W czasie antyreżimowych protestów w 2020 roku przebywał w Polsce, gdzie wykładał na Uniwersytecie Wrocławskim i prowadził badania archiwalne. Początkowo pozostał na wymuszonej emigracji, obawiając się represji. Potem wrócił na Białoruś i zmienił zainteresowania badawcze na zgodne z wytycznymi ideologii reżimu Alaksandra Łukaszenki. Mimo to w styczniu 2024 roku został aresztowany. 10 września w Mińsku ma rozpocząć się jego proces. Historykowi grozi 6 lat więzienia za “wspieranie działalności ekstremistycznej”. Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” uznało Ihara Mielnikawa za więźnia politycznego.
Białoruscy kandydaci na Uniwersytet Jagielloński proszą administrację uczelni o ponowne rozpatrzenie wymagań dotyczących terminów nostryfikacji dokumentów. Chodzi o co najmniej dwudziestu studentów. Kandydaci wraz z rodzinami stworzyli specjalną petycję do władz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na czym dokładnie polega problem i co odpowiedziano studentom na uniwersytecie, porozmawiamy ze studentem-aktywistą Mikitą.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
