W ostatnich dniach rząd Donalda Tuska jego ustami, ale także Adama Bodnara, przypuścił atak na Sąd Najwyższy. Premier groził I Prezes SN Małgorzacie Manowskiego skierowaniem zawiadomienia o popełnieniu przez nią przestępstwa nadużycia władzy w związku z przejęciem przez nią kierowania nad Izbą Pracy SN. Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar kwestionuje legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która ma rozpoznawać odwołanie PiS od decyzji PKW.
To jest władza totalna, to jest władza o myśleniu komunistycznym. Oni chcieliby jednowładztwa, a nie trójpodziału władzy. Ale konstytucja i ustawy stanowią inaczej, dlatego stosują protezy. Wymyślają jakieś uchwały albo grożą, co generalnie jest objęte sankcją karną – ocenia Łukasz Piebiak posunięcia Donalda Tuska i Adama Bodnara w wymiarze sprawiedliwości.
Według byłego wiceministra sprawiedliwości sytuacji, w której premier grozi I prezesowi SN jest „nie do przyjęcia”.
Ta ekipa, która formalnie jest rządem Rzeczypospolitej Polskiej, nie ma najmniejszego problemu z nielogicznością swojego postępowania, ze zmienianiem koncepcji o 180 stopni w ciągu jednego dnia – wytyka sędzia.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z Łukaszem Piebiakiem na Spotify!
