PERN, czyli Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych planowało budowę liczącej 240 km drugiej nitki Rurociągu Pomorskiego. Miała ona połączyć Gdańsk z Płockiem. Inwestycja była pomyślana przede wszystkim jako przedsięwzięcie zwiększające bezpieczeństwo energetyczne Polski. Jednak prezes PERN Daniel Świętochowski zapowiedział zawieszenie tej inwestycji.
W Poranku Radia Wnet decyzję tę komentował ekspert ds. energetycznych Wojciech Jakóbik.
Z punktu widzenia twardego bezpieczeństwa energetycznego, szczególnie istotnego po inwazji Rosji na Ukrainę, w dobie kryzysu energetycznego, budowa kolejnej nitki Ropociągu Pomorskiego byłaby wskazana ze względu na nadmiarowość, którą zawsze inżynierowie właśnie z powodów bezpieczeństwa planują – mówił Jakóbik.
Ekspert tłumaczy, że argumenty obecnych władz PERN koncentrują się bardziej na kwestiach ekonomicznych, niż bezpieczeństwa.
Podobnie było przecież w przypadku gazociągu Baltic Pipe. Przez wiele lat słyszeliśmy, że przecież nie potrzebujemy więcej gazu, bo mamy bardzo dużo gazu rosyjskiego. Wystarczy przedłużyć kontrakt jamalski. Nawet w styczniu 2022 roku, tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę, mieliśmy takie komentarze. Ten imposybilizm warto przełamywać z tego względu, że szerszy strumień ropy i paliw spoza Rosji przez Bałtyk na południe do ropociągu Przyjaźń i też do Niemiec jest w interesie całego regionu i wschodniej flanki NATO – podkreślał analityk.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji z Wojciechem Jakóbikiem na Spotify lub YouTube!
