W Poranku Radia Wnet ekspert Strategy&Future Marek Budzisz wskazuje, że dysponowanie przez Iran bronią atomową to nie tylko kwestia doniesień dziennikarskich, ale też raportów Światowej Organizacji Energii Jądrowej.
Inspektorzy tej organizacji, ale też i analitycy amerykańscy oceniają, że Iranowi potrzeba kilku tygodni na skonstruowanie broni jądrowej. to już mówimy o tego rodzaju interwale czasowym, kilku tygodni na skonstruowanie broni jądrowej – mówi gość Jaśminy Nowak.
Marek Budzisz, który jest zwolennikiem zakładania negatywnych scenariuszy, uważa, że w związku z tym należy przyjąć, że Iran wręcz już taką broń posiada.
W tym kontekście niepokojący jest fakt pogłębiającej się współpracy wojskowej między Iranem a Federacją Rosyjską. Tu nie chodzi wyłącznie o drony irańskie, które są używane przez Rosjan na froncie. Tu chodzi również – takie głosy też są formułowane przez analityków – o prawdopodobny transfer technologii, w tym technologii jądrowej z Rosji do Iranu – zwraca uwagę ekspert.
Analityk podkreśla, że zjawisko to „nie obejmuje wyłącznie Iranu, bo o takim transferze mówi się również w przypadku Korei Północnej”.
Rosja mianowicie dąży w moim odczuciu świadomie do budowy „Osi zła”, jak to się mówi w Ameryce, czyli porozumienia państw agresywnych, autorytarnych, takich, które są zainteresowane destabilizacją sytuacji i to w wymiarze światowym – mówi Budzisz.
Według Marka Budzisza „Rosja zaktywizowała swoją politykę w tym zakresie. To nie jest tylko Korea Północna, to są również państwa Afryki Środkowej. To jest również współpraca z reżimami Ameryki Łacińskiej, nie tylko kubańskim, ale i wenezuelskim, czy nikaraguańskim”.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z Markiem Budziszem na Spotify lub YouTube!
