Według posłanki Prawa i Sprawiedliwości Małgorzaty Golińskiej w debacie publicznej, w której zdecydowaną przewagę mają media sprzyjające środowiskom liberalnym, czy wręcz lewackim, głos polskich leśników dotyczący zagrożeń dla racjonalnej gospodarki leśnej jest przemilczany.
Od kilku lat organizacje aktywistów robią wszystko, aby obrzydzić Polakom polskich leśników, polskie leśnictwo i nasz ponad stuletni instytucjonalny dorobek. Dlaczego tak się dzieje? One powiedziały parę lat temu na kolejnych spotkaniach, kiedy jeszcze żył śp. profesor Jan Szyszko: dajcie nam określony procent lasów, a damy wam spokój – wspomina posłanka, która z wykształcenia jest leśnikiem.
Jak mówi Golińska, „na początku to była mowa o 10-15 proc., 18 proc., teraz jest mowa o 20 proc., a już niektórzy aktywiści mówią, że musi to być minimum 20 proc.”.
Żeby uniknąć sytuacji takiej, która miała miejsce przy próbach prywatyzacji polskich lasów, gdy miliony ludzi sprzeciwiały się temu, składając podpisy na protestach, dzisiaj ludzi się poddaje inżynierii społecznej, pokazując nieprawdę o polskich leśnikach, chcąc Polaków negatywnie do leśników nastawić. Bo wtedy, kiedy przyjdzie czas zamachu na Lasy Państwowe, mało kto będzie chciał leśników bronić – ostrzega posłanka.
Golińska tłumaczy, że Polska jako jeden z liderów gospodarki leśnej jest obiektem działań konkurentów na rynku drzewnym, m.in. właśnie poprzez działania tzw. aktywistów klimatycznych.
Ministerstwo przeprowadziło konsultacje na południu Polski i ludzie, którzy wzięli w nich udział, jednoznacznie negatywnie ocenili proponowane zmiany. W związku z tym, że to nie pasowało do koncepcji resortu, który mówi, że 80 proc. Polaków chce ochrony lasów, konsultacje unieważniono – opisuje posłanka.
Golińska przytacza historię, która wg niej jest dowodem na manipulacje społeczeństwem przez organizacje aktywistyczne, w porozumieniu z resortem środowiska. Sprawa dotyczyła konsultacji na terenie kilku regionalnych dyrekcji Lasów Państowych, przeprowadzanych po wspomnianym unieważnieniu wcześniejszych konsultacji, które nie poszły po myśli MŚ.
Lasy Państwowe alarmują, że aktywiści Greenpeace przygotowali gotowe formularze, które należy wysyłać pod wskazany przez nich adres. I jak tylko taki formularz upubliczniono, to natychmiast kilkaset z jednego adresu mailowego wpłynęło w formie protestu do Lasów Państwowych – mówi Golińska.
Zachęcamy do wysłuchania całej niemal 40 minutowej rozmowy z posłanką Małgorzatą Golińską nt. sytuacji wokół polskich lasów!
