Przeciwko byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi toczy się postępowanie, w którym zarzuca mu się zapłatę aktorce porno Stormy Daniels za jej milczenie. Wszystko to ma miejsce w trakcie kampanii wyborczej, w której Trump mierzy się z obecnym prezydentem Joe Bidenem.
Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że sprawa Donald Trumpa jest precedensowa i „kłopot w tym przypadku polega na tym, że nie ma paragrafów na to, o co Trumpa chcą oskarżyć”.
– Nie wiadomo, czy wsadzić go do więzienia i co z nim zrobić – podkreśla publicysta.
Cejrowski podkreśla, że mamy do czynienie ze starą sprawą sprzed wielu lat. Stormy Daniels przez wiele lat nic nie mówiła na ten temat, nie odczuwała takiej potrzeby, a nie była blokowana żadną umową z Trumpem, że nie może mówić – zwraca uwagę.
– Wyskoczyła z tą sprawą tylko dlatego, że akurat Trump się zdecydował startować w wyborach – ocenia publicysta.
