Donald Trump sporo uwagi poświęcił konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu. W ocenie Pawła Rakowskiego, amerykańskiemu przywódcy chodziło głównie o zdyscyplinowanie europejskich sojuszników. Jak prognozuje ekspert, należy się spodziewać utwardzenia stanowiska premiera Benjamina Netanjahu. Po stronie palestyńskiej, mało prawdopodobny jest gest dobrej woli w postaci uwolnienia izraelskich zakładników.
/awk
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Trump wywrze większą presję na Rosję? Kożuszek: oby za słowami poszły konkrety
