Marek Gróbarczyk: wokół polskich portów toczy się quasi-mafijna gra

Marek Gróbarczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Do zapowiedzi o tym, że budowa portu kontenerowego w Świnoujściu idzie dobrze, podchodziłbym z dużą dozą ostrożności – mówi b. minister gospodarki morskiej.

Skutki zaniedbania budowy terminala zbożowego

Jest oczywiste, że rząd przyczynia się w ten sposób do realizacji interesu niemieckiego

ubolewa poseł PiS Marek Gróbarczyk w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

Budowa terminala kontenerowego to jest element, który ma już bardzo duże opóźnienie. Nic się nie zaczęło dziać w tym kierunku, żeby budowa rozpoczęła się. Ja przypomnę tylko, były przygotowane pieniądze przede wszystkim na tor podejściowy 62 km, który ma być wybudowany do nowego portu. Te pieniądze zostały zrzucone z budżetu i oczywiście nie została podpisana umowa

dodaje gość „Odysei Wyborczej”.

Straty, które wynikają tylko z opłat portowych i czynszu dzierżawnego wynoszą 100 milionów złotych. Zdecydowaliśmy się skierować sprawę do prokuratury

mówi polityk, wskazując że eksport zboża spadł rok do roku o 40%. Krytyce poddana jest również najnowsza decyzja rządu, umożliwiająca przejęcie portu promowego w Gdyni przez szwedzkiego armatora Stena Line aż do 2032 r.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

„Kierwiński de facto zamknął granicę dla polskich firm”. Dramatyczny protest transportowców w Warszawie