Jan Bogatko: Póki nie ma wyroku sądu – a pewnie nigdy go nie będzie – reparacje to temat otwarty

Gospodarz „Studia za Nysą” Jan Bogatko komentuje niemieckie reakcje na wypowiedzi prezydenta Karola Nawrockiego o reparacjach, które miały miejsce podczas wizyty w Berlinie.

Kilka dni temu rzeczniczka rządu Niemiec Certsin Gammeling stwierdziła, że w rozmowie z prezydentem Karolem Nawrockim prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że z perspektywy Niemiec kwestia reparacji została prawnie uregulowana.

Gospodarz „Studia za Nysą” Jan Bogatko nie jest zaskoczony tą postawą.

Przecież państwo niemieckie musi prowadzić politykę, która uratuje ich finanse w obliczu klęski gospodarczej, w obliczu licznych plajt i upadłości niemieckich firm. Kwota biliona iluś tam miliardów euro byłaby bardzo dotkliwym ciosem dla Niemiec. Ale trzeba pamiętać o tym, że za rachunki się płaci. Nie można powiedzieć „nie, nie płacę”. Albo wstać od stołu po grze w pokera, którą się totalnie przegrało i powiedzieć „no dobrze, ale to była tylko zabawa”

– wskazuje korespondent Radia Wnet.

„Reparacje tylko od dołu”. Prof. Przyłębski o szansach Polski na odszkodowania od Niemiec

Bogatko podkreśla, że można by mówić, że sprawa jest zamknięta, gdyby istniał wyrok sądu w tej sprawie.

Oczywiście takiego wyroku nie było i najprawdopodobniej nigdy nie będzie

– dodaje.

Wysłuchaj całej korespondencji Jana Bogatko już teraz!

jbp/