Jakub Bińkowski: Konsekwencją weta prezydenta będzie niejawny status Ukraińców w Polsce

Jakub Bińkowski/ fot. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

Członek Zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Jakub Bińkowski krytykuje decyzję Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy o pomocy Ukraińcom w Polsce. Jako skutek weta wskazuje chaos.

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Decyzję tę uzasadnił m.in. stwierdzeniem, że program 800+ nie powinien obejmować Ukraińców, którzy nie pracują i nie płacą w Polsce podatków.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim członek Zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Jakub Bińkowski wskazuje na możliwe negatywne skutki prezydenckiego weta.

Konsekwencje mogą być bardzo poważne, to znaczy decyzja o zawetowaniu przedłużenia tej specustawy pomocowej dla Ukraińców sprawia, że niejasny staje się status prawny miliona osób, które korzystały z rozwiązań w niej zawartych. Zgodnie z tym, co mamy dzisiaj na stole, rozwiązania ustawy wygasają z końcem września, więc od października będziemy mieli milion osób w Polsce bez tytułu do legalnego pobytu, bez tytułu do legalnego zatrudnienia, często bez możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, bo wszystkie te możliwości na zasadach równych z Polakami i wprowadzała właśnie specustawa

– mówi Bińkowski.

Rzecznik Karola Nawrockiego ostro o Prezesie Związku Ukraińców w Polsce

3 scenariusze po wecie

Ekspert wymienia trzy możliwe scenariusze rozwoju wypadków po wecie.

Pierwszy wariant jest taki, że ci ludzie nam z Polski i z rynku pracy znikną, wyjadą sobie gdzieś indziej. Oczywiście to duża masa ludzi, więc trudno powiedzieć, żeby wszyscy z tego skorzystali, ale zakładamy w tym wariancie, że większość. Automatycznie odbije się to przede wszystkim na cenach usług, bo tam imigranci z Ukrainy pracują stosunkowo często. Więc wszyscy zobaczymy to na rachunkach, w restauracjach, w hotelach, w opiece nad osobami starszymi i tak dalej

– przewiduje gość Poranka Wnet.

W drugiem wariancie Ukraińcy próbowaliby zalegalizować swój pobyt w Polsce, zgodnie ze standardowymi procedurami. Zdaniem Bińczyckiego taki gwałtowny szturm olbrzymiej masy ludzi sparaliżowałby urzędy.

I w końcu trzeci wariant, który byłby najlepszy, to  znalezienie jakiegoś wyjścia z tej sytuacji, w której przez weto się znaleźliśmy, pozwalającego na to, by ci ludzie mogli dalej legalnie w Polsce przebywać i prowadzić działalność gospodarczą bez zbędnych zakłóceń

– mówi ekspert.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/