W rozmowie z Katarzyną Adamiak były pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski wskazuje, że kluczowym powodem, dla którego nie warto budować kolejnych wiatraków w Polsce nie jest ich uciążliwość dla mieszkańców.
W tej chwili ilość wiatrowych źródeł energii w Polsce jest tak duża, że budowanie następnych wiatraków jest absurdalne
– ocenia Naimski.
Słuszne weto Karola Nawrockiego
Według gościa Poranka Wnet prezydent Karol Nawrocki słusznie zawetował ustawę zakłającą rozbudowę tej infrastruktury.
Prawdziwy powód tego, że tego nie powinniśmy robić, to kwestia utrzymania zrównowagi w systemie elektroenergetycznym. Systemy energetyczne nie tylko w Polsce, ale w całej Europie są w tej chwili często na skraju katastrofy. Czym spowodowane były blackouty w Hiszpanii i w Portugalii? Nierównowagą pomiędzy odnawialnymi źródłami energii, czyli energią z wiatraków i paneli fotowoltaicznych i tymi elektrowniami, które są w stanie dostarczać energię przez cały czas
– podkreśla Piotr Naimski.
Farmy wiatrowe są rozwiązaniem? „Wystarczy prosty eksperyment, żeby coś zrozumieć”
Mechanizm wysokich kosztów
Jak tłumaczy, specyfiką energetyki wiatrowej, a także fotowoltaicznej jest to, że prąd produkowany jest w zależności od warunków pogodowych. To zaś powoduje konieczność nierównomiernej pracy elektrowni tradycyjnych i bilansowania obciążenia sieci energetycznych. Generuje to koszty i naraża sieć na awarie.
To oczywiście są ogromne koszty, dlatego, że to się zwraca pieniądze tym, którzy zostali odłączeni. A kto za to płaci? Pani płaci, ja płacę, wszyscy płacimy, prawda? To powoduje zresztą, że energia z odnawialnych źródeł jest najdroższa
– dodaje Naimski.
Te problemy zdaniem gościa Poranka Wnet sprawiły, że w Europie kwestia polityki energetyczno-klimatycznej jest sierotą.
Trudno jest wskazać odpowiedzialnego polityka w Europie, który będzie dalej optował za tym, że zielona energia jest najważniejsza i że walka z klimatem jest najbardziej istotna. Tak już nie jest
– mówi Piotr Naimski.
Lekarstwem atom
Zdaniem eksperta lekarstwem na drogi prąd są elektrownie atomowe. Jak przyznaje Piotr Naimski, wiele wskazuje, że projekt budowy takiej elektrowni w technologii amerykańskiej firmy Westinghouse, zapoczątkowany za rządów Prawa i Sprawiedliwości zostanie sfinalizowany.
Mówimy o elektrowni w Lubiatowie na wybrzeżu bałtyckim. Umowy w tej sprawie są z firmami amerykańskimi podpisane. One są obowiązujące i może warto to jednak powiedzieć, że one są realizowane. Ważne jest to, co dzieje się w tej chwili w kontekście przyszłości tej inwestycji. Wymaga to bardzo pilnego wzmocnienia spółki Polskiej Elektrownie Jądrowe, która jest inwestorem po stronie polskiej
– podkreśla Naimski.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
