Miłosz Lodowski: prędzej będzie wojna, niż współpraca pomiędzy Nawrockim, a Tuskiem

Featured Video Play Icon

Miłosz Lodowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W rozmowie porannej dziennikarz i publicysta Miłosz Lodowski skomentował sytuację polityczną w Polsce w kontekście zaprzysiężenia nowego prezydenta Karola Nawrockiego.

Lodowski odniósł się do kontrowersji wokół Instytutu Pileckiego, kierowanego obecnie przez prof. Krzysztofa Ruchniewicza. Skrytykował jego pomysł organizacji konferencji dotyczącej zwrotu przez Polaków dóbr kultury przejętych od Niemców w czasie II wojny światowej, nazywając to absurdem i zagrożeniem dla polskiej tożsamości historycznej. Wyraził nadzieję, że prezydent Nawrocki rozpocznie proces porządkowania instytucji państwowych, porównując to symbolicznie do „czyszczenia stajni Augiasza”.

To, że ten człowiek zamierzał zrobić konferencję o zwracaniu Niemcom dóbr kultury przejętych przez Polaków w czasie II wojny światowej, to jest coś już tak absurdalnego, że wydaje się, że nic mocniejszego nie jesteśmy w stanie usłyszeć

W ocenie publicysty, choć prerogatywy prezydenta w Polsce są ograniczone, to nowoczesne narzędzia komunikacyjne – szczególnie media społecznościowe – mogą odegrać kluczową rolę w wywieraniu presji na rząd. Jego zdaniem Karol Nawrocki może skutecznie wykorzystać te środki, by wpływać na opinię publiczną i wymuszać działania rządu, szczególnie obecnego – jego zdaniem – leniwego i szkodliwego gabinetu Donalda Tuska.

Mam nadzieję, że w końcu okaże się, że wrócił gospodarz do domu i w związku z tym zacznie się czyszczenie tej stajni Augiasza.

Porównując 10-letnią prezydenturę Andrzeja Dudy do nadchodzącej kadencji Nawrockiego, gość „Poranka Wnet” stwierdził, że Duda pełnił raczej funkcję „tamującego” – zatrzymującego szkodliwe procesy polityczne i geopolityczne. Mimo licznych ograniczeń, jego kadencja miała wartość jako czas obrony polskich interesów – szczególnie w kontekście konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Lodowski zauważył jednak, że część kluczowych reform, jak reforma sądownictwa czy edukacji, została przez Dudę zablokowana, co obecnie odbija się negatywnie na funkcjonowaniu państwa.

/mk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Emilia Wierzbicki: gdyby nie wybór Karola Nawrockiego na prezydenta, władzy Tuska puściłby już wszelkie hamulce