Posłuchaj całej rozmowy:
Pytania premiera Jana Olszewskiego „Czyja będzie Polska?” są dziś aktualne jak nigdy
– mówił w Poranku Radia Wnet Andrzej Śliwka, poseł PiS. Jego zdaniem Polska powinna należeć do polskich patriotów, a wszelkie działania polityczne muszą być chronione przed wpływami obcych interesów, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych.
Śliwka odniósł się do kwestii stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich przez Sąd Najwyższy. Nie ma wątpliwości, że decyzja będzie zgodna z prawem i ostatecznie zakończy – jak to określił – „cyrk” wywoływany przez Romana Giertycha, Donalda Tuska i innych polityków obecnego obozu władzy.
Polska musi być chroniona przed destabilizacją, a 6 sierpnia powinno dojść do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego
– podkreślił.
„Szuria” z Platformy?
Poseł PiS podzielił polityków obecnej koalicji rządzącej na dwa obozy.
Z jednej strony mamy tych, których nazywam „szurią”, podważających ważność wyborów i demokratycznie wybranego prezydenta Karola Nawrockiego. To Roman Giertych, Cezary Tomczyk, Sławomir Nitras i inni, którzy pogrążają się w odmętach nienawiści i emocjonalnej niestabilności
– relacjonował.
Ale z drugiej strony mamy polityków jak marszałek Szymon Hołownia, który jasno powiedział, że w żadnym zamachu stanu udziału brać nie będzie. Mamy też deklaracje premiera Kosiniaka-Kamysza, Adriana Zandberga czy Anny Marii Żukowskiej, którzy mówią wprost, że zaprzysiężenie odbędzie się 6 sierpnia
– dodał.
Czytaj więcej:
Prof. Nowak o prof. Zollu: Szatańska pycha, pycha profesorska
Możliwy każdy scenariusz
Poseł PiS zaznaczył jednak, że nie bagatelizuje zagrożenia związanego z próbami destabilizacja państwa. „Trzeba być przygotowanym na każdy możliwy scenariusz” – przyznał, odnosząc się do dyskusji o ewentualnych próbach podważenia wyniku wyborów. Skrytykował przy tym znanych prawników, takich jak prof. Safjan czy prof. Zoll, którzy – jego zdaniem – porzucają prawo na rzecz polityki.
To zdumiewające, że ludzie uznawani za autorytety rozmieniają na drobne swój dorobek, tylko po to, by zadowolić Donalda Tuska
– mówił.
Śliwka wskazał również na ferment wśród elektoratu liberalno-lewicowego.
Część uważa działania Tuska i Giertycha za destabilizację państwa, część chce radykalnych kroków, wręcz na granicy zamachu stanu. Większość Polaków jednak stoi po stronie jasnego stwierdzenia, że Karol Nawrocki jest prezydentem
– ocenił.
Polityk podkreślił, że wypowiedzi wszystkich kluczowych instytucji, w tym PKW, Sądu Najwyższego czy Marszałka Sejmu, wskazują jednoznacznie na zaprzysiężenie Karola Nawrockiego w sierpniu.
/ad
