W poniedziałek rano Sąd Najwyższy poinformował o szczególnej sytuacji w tej instytucji, zaistniałej przez zalanie jej protestami wyborczymi, w skali niespotykanej od wielu lat.
W ostatnim czasie do Sądu Najwyższego wpłynęło, według szacunków opierających się z biura podawczego, blisko 50 000 spraw. Liczba ta stanowi w przybliżeniu odpowiednik 2-3 letniego wpływu wszystkich spraw do Sądu Najwyższego. Z tego względu, czynności administracyjne związane z rejestracją spraw wymagają nadzwyczajnego zaangażowania wszystkich pracowników Sądu Najwyższego
– czytamy w komunikacie SN.
WYBORY PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 2025 – informacja
Szanowni Państwo,
w ostatnim czasie do Sądu Najwyższego wpłynęło, według szacunków biura podawczego, blisko 50 000 spraw. Liczba ta stanowi w przybliżeniu odpowiednik 2-3 letniego wpływu wszystkich spraw do Sądu… pic.twitter.com/cPiphd0MEE
— Sąd Najwyższy (@SN_RP_) June 23, 2025
W reakcji na kolejny wpis Romana Giertycha nawołujący do liczenia głosów w wyborach prezydenckich poseł Dariusz Matecki zareagował w sposób emocjonalny, pisząc, żeby „zamknął mordę”. W Poranku Radia Wnet poseł PiS podtrzymuje ten przekaz do mecenasa.
To nie był wpis „alkoholowy”, tylko to był wpis z pełną premedytacją i być może w języku nieparlamentarnym, ale szkoda, że Giertych tej komendy nie wykonał. To, co robi Roman Giertych, to jest celowe szczucie i niszczenie państwa. Ten człowiek doskonale sobie zdaje sprawę, że to, co mówi, to są totalne brednie, niczym z jakiegoś szpitala psychiatrycznego
– ocenia Matecki.
Tomasz Żukowski: Giertych chce zabrać Polakom demokrację metodą „na wnuczka”
Zwolenników Romana Giertycha Matecki nazywa jego „wyznawcami”. Mówi też o „twardym elektoracie sekty Donalda Tuska”.
Ci ludzie wierzą, że opozycja, która jest tłamszona i której przedstawiciele są zamykani do aresztów, która jest pozbawiona subwencji, odpowiada za sfałszowanie wyborów
– zauważa Matecki.
Zdaniem posła PiS Roman Giertych dostał na swoje działanie zielone światło od Donalda Tuska.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
