„Tylko Stany Zjednoczone mogłyby zniszczyć irański ośrodek nuklearny Fordow.”

Pożar w Teheranie po izraelskim ataku l fot. x.com/DrissG5

Konflikt między Izraelem a Iranem się zaostrza. Czy możemy spodziewać się eskalacji działań zbrojnych i pośredniego zaangażowania USA? Komentarz dr Karoliny Zielińskiej w Radiu Wnet.

Od kilku dni trwa gwałtowna eskalacja konfliktu między Izraelem a Iranem. Izrael przeprowadził serię precyzyjnych nalotów na cele strategiczne. Iran odpowiedział kilkuset rakietami i dronami, atakując cele w Izraelu – zginęły co najmniej 24 osoby, są dziesiątki rannych. USA zwiększyły obecność wojskową w regionie, a światowi przywódcy apelują o deeskalację. Sytuacja budzi obawy przed rozszerzeniem konfliktu na cały region i poważnym kryzysem energetycznym.

Posłuchaj całej rozmowy:

Gość Poranka Radia Wnet dr Karolina Zielińska z Akademii Finansów i Biznesu Vistula oraz była ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że Stany Zjednoczone najprawdopodobniej nie włączą się szeroko w konflikt izraelsko-irański, ale jako jedyne mogą zdecydować się na precyzyjne uderzenie w ośrodek nuklearny Fordow, bo tylko to państwo dysponuje taką bronią.

W otoczeniu prezydenta Trumpa są podzielone zdania. Jedni uważają, że USA nie powinny angażować się w zagraniczne wojny, drudzy – że to jedyna szansa, by zlikwidować program atomowy Iranu i źródło niestabilności w regionie

– powiedziała dr Zielińska.

Głęboko zakopane zagrożenie

Jej zdaniem potencjalne zaangażowanie amerykańskie będzie ograniczone do ataku na ośrodek Fordow, ukryty głęboko pod ziemią.

Tylko armia USA dysponuje bronią zdolną zniszczyć taki obiekt – specjalnymi bombami penetrującymi

– wyjaśniła.

Zastrzegła jednak, że takie działanie niesie ogromne ryzyko.

Iran może odpowiedzieć atakami na amerykańskie cele w całym regionie

– oceniła.

Czytaj więcej:

Gen. Bogusław Samol: Politycy uzurpują sobie prawo do wyznaczania dowódców

Bezbronny Iran?

Ekspertka zaznaczyła, że izraelskie naloty na terytorium Iranu są możliwe dzięki wcześniejszemu zniszczeniu obrony powietrznej.

Izraelczycy w dużej mierze rozbili irańską obronę. Pomogły w tym też działania dywersyjne i doskonale rozpracowana siatka agentów

– powiedziała. Dodała, że także sytuacja w regionie zmieniła się na korzyść Izraela – osłabiony został Hezbollah, a Syria i Liban coraz wyraźniej dystansują się od irańskich wpływów.

Pytana o możliwości odwetowe Iranu, wskazała m.in. na Huti w Jemenie oraz możliwość sparaliżowania światowego handlu ropą.

Iran może zakłócić eksport surowców z Zatoki Perskiej, co wciągnęłoby do konfliktu inne państwa

– zaznaczyła.

Kogo popierają Irańczycy

Odnosząc się do nastrojów społecznych w Iranie, dr Zielińska podkreśliła, że choć wielu Irańczyków jest zmęczonych reżimem, nie oznacza to jego całkowitego braku poparcia.

Poparcie ma charakter ideologiczny i narodowy, a także wynika z powiązań z aparatem państwowym, zwłaszcza Gwardią Rewolucyjną

– powiedziała.

/ad