„Fake news o ekshumacjach na Wołyniu mógł być rosyjską prowokacją”

Fake newsy to jedno z narzędzie rosyjskich ataków l fot. httpspix4free.orgphoto23003fake-news

Fałszywy dokument o wstrzymaniu ekshumacji na Wołyniu mógł być rosyjską prowokacją – poinformował Michał Dworczyk. Podkreślił, że celem fake newsa było wzniecanie napięć między Polakami a Ukraińcami.

Posłuchaj całej rozmowy:

W miejscowości Puźniki na Ukrainie zakończono pierwszy etap ekshumacji ofiar zbrodni UPA. Wydobyto szczątki kilkudziesięciu osób, głównie kobiet i dzieci, a naukowcy pobrali próbki DNA do identyfikacji. Trwa procedura uzyskania zgody na dalsze prace, ponieważ nie wszystkie ofiary zostały odnalezione. Tymczasem w sieci pojawiła się dezinformacja – fałszywy dokument, rzekomo podpisany przez ukraińskiego ministra kultury.

Fałszywy dokument o rzekomym wstrzymaniu prac ekshumacyjnych na Wołyniu mógł być rosyjską prowokacją

– poinformował europoseł PiS Michał Dworczyk w Poranku Radia Wnet. W jego ocenie celem dezinformacji było wywołanie napięć między Polakami a Ukraińcami.

W sieci pojawił się dokument, rzekomo podpisany przez ukraińskiego ministra kultury, informujący o wstrzymaniu prac w Puźnikach. Pojawiło się także nagranie wygenerowane przez AI, przedstawiające fałszywą wypowiedź prof. Osowskiego. Na szczęście udało się to szybko zdementować

– rozwinął temat prowokacji.

Czytaj więcej:

Wybory prezydenckie pod lupą SN. Sędzia: Nie widzę podstaw do niepokoju

Ruskie fejki?

Dworczyk skontaktował się bezpośrednio z ministrem kultury Ukrainy, który zaprzeczył autentyczności dokumentu i uznał go za rosyjską prowokację. Jak zaznaczył europoseł, podobne działania powtarzają się cyklicznie: „To nie pierwszy fake news, który ma wzbudzić złe emocje i zantagonizować nasze narody”.

Polityk PiS przypomniał, że sprawa ludobójstwa na Wołyniu bywa wykorzystywana do podsycania konfliktów.

Tego rodzaju prowokacje będą się pojawiać. Trzeba je weryfikować i nie dać się wciągać w emocjonalne reakcje

– podkreślił.

Czytaj więcej:

Jan Filip Libicki: Zagłosowałbym za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska

Ekshumacje w Puźnikach

Jak poinformował, zakończył się pierwszy etap ekshumacji w Puźnikach – wydobyto szczątki ofiar, pobrano próbki DNA, trwają badania identyfikacyjne. Złożono wniosek o kontynuację prac, ponieważ część ofiar wciąż nie została odnaleziona.

Dworczyk odniósł się także do relacji z Ukrainą: „Przespaliśmy szansę na pogłębienie sojuszu i zamknięcie trudnych kart historii. To efekt błędnych decyzji po obu stronach”.

Jego zdaniem sprawy historyczne nie zostały należycie przepracowane, a w ukraińskiej polityce historycznej nadal obecna jest idealizacja OUN-UPA.

/ad