Magdalena Uchaniuk spytała posła Prawa i Sprawiedliwości Kacpra Płażyńskiego, jakie mogą być dalsze losy przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.
Myślę, że to schyłek jego kariery politycznej. Jeżeli Donald Tusk jeszcze o tym nie wie, to świadczy to tylko o tym, że przez swoje lata pracy w Brukseli zupełnie odkleił się od rzeczywistości. Pewnie współpracownicy boją mu się to powiedzieć
– ocenia polityk prawicy.
Platformę Obywatelską Płażyński nazywa „partią schyłkową”.
Przez następną dekadę zachowa jakiś poziom popularności. Może będzie to 10-15 proc. Ale chciałbym nawet z tymi 10-15 proc. normalnie rozmawiać. W chwili, w którym PO szefuje Donald Tusk, są tak zideologizowani, patrzą tak antypisowsko na politykę, że nie da się z nimi rozmawiać
– zauważa Kacper Płażyński.
Jaka przyszłość Donalda Tuska? Maciej Kożuszek: nie lekceważyłbym premiera
Sytuacja na Bałtyku
Dziennikarka Radia Wnet zapytała również Płażyńskiego, który jest członkiem sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, o stan bezpieczeństwa na Bałtyku.
Nas jeszcze sabotaż nie dotknął. Ale w zasadzie co kilka miesięcy na dnie Morza Bałtyckiego są przecinane kable elektryczne czy telekomunikacyjne, co powoduje w innych państwach szkody w wysokości setek milionów euro. To naprawdę duże pieniądze. Robi to flota cieni, pływająca pod fałszywymi banderami, a tak naprawdę rosyjska. Średnio pływa po Bałtyku ok. 100 takich jednostek
– mówi Płażyński.
Poseł przypomina, że w odpowiedzi na to zagrożenie jego ugrupowanie, gdy było u władzy rozpoczęło największą w historii inwestycję przemysłu stoczniowego.
Wspólnie z Brytyjczykami zaczęliśmy budowę trzech fregat, czyli naprawdę dużych, autonomicznych, silnych jednostek. Takich jednostek, których nigdy nie mieliśmy
– dodaje.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
