„Zwycięstwo, które zatrzymało systemową rewolucję”
Zdaniem redaktora naczelnego „Do Rzeczy” wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP oznacza zatrzymanie politycznego marszu koalicji rządzącej, a także udaremnienie prób ograniczenia wolności słowa i wprowadzenia ideologicznych zmian. Lisicki wskazał również na konkretne zagrożenia, które w jego ocenie udało się zatrzymać – m.in. zapowiadany przez rząd masowy napływ migrantów, forsowanie Zielonego Ładu i kontrowersyjne zmiany w edukacji.
„Metoda mafijna – hak na ludzi”
Redaktor Do Rzeczy ostro ocenił także sposób rządzenia Donalda Tuska i mechanizmy trzymania koalicjantów w ryzach.
To trochę metoda mafijna. Najpierw wysyła się ludzi, żeby łamali prawo, a potem trzyma się ich na hakach. Wszystkich łączy strach, że rozliczenia mogłyby dosięgnąć także ich samych.
W jego opinii mimo krytyki z szeregów koalicji rządzącej – m.in. ze strony Marka Sawickiego czy Michała Kamińskiego – nie dojdzie do realnego buntu wobec Tuska.
Obóz rządzący się nie rozpadnie. Za dużo zaryzykowali, wspierając Tuska. Nikt nie chce, by „oni rozliczali nas”.
„Tusk nie ma narzędzi, by podważyć wybory”
Lisicki skomentował również pojawiające się pomysły unieważnienia wyniku wyborów przez Sąd Najwyższy lub próby jego podważenia.
Tusk nie ma instrumentów prawnych. Sąd Najwyższy, szczególnie Izba Kontroli Nadzwyczajnej, nie podlega rządowi. Próba zanegowania wyniku byłaby jawnym bezprawiem – ocenił.
Dodał, że zmiana w geopolityce – zwłaszcza obecność Donalda Trumpa w Białym Domu – również działa na niekorzyść Tuska.
Piotr Gursztyn: jest coraz więcej spraw, w których Donald Tusk musi się cofać
„Karol Nawrocki ma większą niezależność niż Duda”
Lisicki dostrzega szansę na bardziej samodzielną prezydenturę Nawrockiego – w przeciwieństwie do stylu, jaki prezentował Andrzej Duda.
Dzięki głosom Konfederacji i wyborców Grzegorza Brauna, Nawrocki może być niezależny. To nie tylko kandydat PiS, ale polityk z szerszym zapleczem – tłumaczył.
Dodał, że sam Nawrocki w kampanii krytykował niektóre działania PiS i podpisał deklarację toruńską Sławomira Mentzena, co jego zdaniem również świadczy o gotowości do działania poza partyjnym dyktatem.
„Trzaskowski – dziecinada, Nawrocki – rozsądek”
W rozmowie padło też porównanie zachowania obu kandydatów w noc wyborczą. Lisicki skrytykował Rafała Trzaskowskiego za przedwczesne ogłoszenie zwycięstwa, podczas gdy Nawrocki wykazał się opanowaniem.
Trzaskowski przedstawił już żonę jako pierwszą damę, choć sondaże nie były jednoznaczne. To pokaz dziecinady. Nawrocki zachował się dojrzalej i bardziej odpowiedzialnie – stwierdził.
/mu
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
