Dr Michał Kuź: premier Tusk politycznie już nie istnieje; jest politycznym trupem

Bardzo możliwe, że koalicja zacznie teraz szukać nowego premiera; prawdopodobna jest kandydatura Radosława Sikorskiego – mówi politolog.

To, co jednoczy obóz rządowy, to jest silny resentyment antypisowski

mówi w rozmowie z Łukaszem Jankowskim dr Michał Kuź, tłumacząc, dlaczego nie należy się spodziewać nagłej dekompozycji sojuszu KO-Trzecia Droga-Lewica. Gość „Odysei Wyborczej” nie jest zaskoczony rozdźwiękiem między badaniem exit poll a ostatecznymi wynikami wyborów:

założyłem, tak właśnie  psychologicznie, nie stosując formuł matematycznych, że jeśli w exit pollu będzie różnica mniejsza niż 3%, to znaczy, że Karol Nawrocki wygrał. Po prostu, tak mi wyszło na podstawie mojej oceny tego, jak była przeprowadzona kampania i jak bardzo ludzie głosujący na Karola Nawrockiego mogli się czuć zaszczuci przez establishment i media.

„Mieliśmy zostać zjedzeni przez Niemców przed spotkaniem z Trumpem”. Lodowski o znaczeniu wyborów

Co dalej z rządem Donalda Tuska?

Premier Donald Tusk jest politycznym trupem i może przedłużać swoje życie jako rodzaj takiego zombie, ale on już politycznie nie istnieje, tylko że teraz pojawia się pytanie, jak często, kiedy tak duży, ważny polityk przestaje kontrolować sytuację, czy to, że nie kontroluje sytuację, to już znaczy, że jest ktoś, kto będzie miał siłę go wymienić, zastąpić i tak dalej, i tak dalej. No i tutaj mówi się, że już Radosław Sikorski szykuje taki mały przewrót, bo moim zdaniem koalicja ma tą furtkę i dlatego, że faktycznie koalicję jednoczy silny sentyment antypisowski, to dla niej logicznym rozwiązaniem  teraz byłoby wykorzystać tę furtkę w polskiej konstytucji, która jest, a która rzadko dotąd była wykorzystywana, to jest konstruktywne wotum nieufności, po prostu znaleźć sobie innego premiera

ocenia gość „Odysei Wyborczej. Jak stwierdza, przeciwko Donaldowi Tuskowi właśnie teraz obraca się wieloletnia praktyka eliminowania wewnątrzpartyjnych konkurentów w PO, z Janem Marią Rokitą na czele. Podczas tegorocznej zaś kampanii Tusk i jego dzisiejsi współpracownicy popełnili wiele poważnych błędów:

Pan minister Domański będzie się musiał jeszcze długo tłumaczyć przed różnymi instytucjami, jak to się stało, że nie wykonał zalecenia PKW dotyczącego wypłaty subwencji należnej PiS-owi. Więc PiS ewidentnie był na słabszej pozycji i będąc na słabszej pozycji należy zastanowić się jak wykorzystać energię przeciwnika przeciwko niemu. I to się udało.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!