Bosak: Tusk stracił autorytet. Deo gratias – Polska nie wpadła w ręce globalistów

Featured Video Play Icon

Krzysztof Bosak

„Destrukcja autorytetu Donalda Tuska”, „tąpnięcie morale w obozie rządzącym” i „zatrzymanie marszu globalistów” – tak Krzysztof Bosak ocenił wyniki wyborów prezydenckich w rozmowie z Radiem Wnet.

Karol Nawrocki został oficjalnie ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich 2025. Państwowa Komisja Wyborcza podała, że kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc. poparcia. Frekwencja wyniosła 71,63 proc. Nawrocki obejmie urząd w sierpniu, zastępując Andrzeja Dudę.

Posłuchaj całej rozmowy:

„Deo gratias – Bogu niech będą dzięki. Cieszę się, że Polska nie wpadła w ręce globalistów i głową państwa nie został człowiek, który chwali się spotkaniami z synem Sorosa” – powiedział Krzysztof Bosak, komentując wygraną Karola Nawrockiego. Jego zdaniem, Nawrocki wygrał dzięki mobilizacji środowisk spoza PiS i głosom oddanym przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu.

Bosak podkreślił, że nowy prezydent zawdzięcza zwycięstwo także wyborcom Sławomira Mentzena, Grzegorza Brauna oraz niezależnym dziennikarzom i liderom opinii z prawej strony sceny politycznej. „Gdyby nie to wszystko – tego zwycięstwa by nie było”

– ocenił.

Jego zdaniem, wybory otwierają nowy proces polityczny.

Pierwszym krokiem będzie klasyczne kasowanie tweetów. Morale w obozie rządzącym runęło, PSL odwołuje konferencje, Trzaskowski ogłosił się zwycięzcą i został z tą deklaracją przegrany i ośmieszony

– mówił.

Czytaj więcej:

„Mieliśmy zostać zjedzeni przez Niemców przed spotkaniem z Trumpem”. Lodowski o znaczeniu wyborów

Przegrany Tusk

Bosak ocenił, że największym ciosem dla koalicji rządzącej jest utrata wiary w niezawodność Tuska jako lidera.

Nie chodziło o jego geniusz reformatorski czy programowy. Jego autorytet polegał na tym, że gwarantował zwycięstwa. Ta gwarancja prysła

– podkreślił.

Przypomniał też ostatni wywiad Donalda Tuska u redaktora Rymanowskiego.

To był premier zdenerwowany, plączący się, ujawniający słabości swojej wiedzy i rządu – zarówno obecnego, jak i sprzed lat

– zaznaczył.

„Postępująca destrukcja moralna”

Bosak nie przewiduje szybkiego upadku rządu, ale jego zdaniem koalicja wejdzie w fazę „postępującej destrukcji morale i bazy wyborczej”. Lewica, według niego, będzie się radykalizować, a Koalicja Obywatelska – pogubi się.

To blok polityczny rozpięty od Zielonych po byłych pisowców i chadeków. Trudno tam mówić o spójnym programie

– dodał.

Czytaj więcej:

Bronisław Wildstein: Wygrana Nawrockiego uruchomi proces polityczny, który obali rząd

Polityczna mapa zależności

Zaznaczył też, że choć Karol Nawrocki jest kandydatem PiS, nie musi to oznaczać personalnej zależności.

Wyzwanie polega na tym, czy będzie chciał się uniezależnić od aparatu partyjnego. Wiadomo, że PiS będzie oczekiwał zwrotu politycznego długu

– mówił i dodał, że „Konfederacja chce spotkać się z prezydentem elektem, by zaproponować współpracę programową. Dodał, że środowisko Konfederacji jest nastawione konstruktywnie, ale oczekuje dialogu”.

Kolejne wybory parlamentarne

Podkreślił również znaczenie budowy silnej pozycji Konfederacji w kolejnych wyborach.

Już pracujemy nad programem i kadrami. Chcemy być partią numer jeden. Chcemy dawać wyborcom nadzieję na Polskę zarządzaną profesjonalnie, bez fanatyzmu i partyjniactwa

– zaznaczył.

Czytaj więcej

Prof. Zdzisław Krasnodębski: Trzaskowski przegrał, bo był nieautentyczny

/ad