Posłuchaj całej audycji:
W swojej najnowszej Kronice Paryskiej Piotr Witt opisuje narastające napięcia społeczne i kulturowe we Francji. Od codziennych spięć między przedstawicielami różnych cywilizacji, przez autocenzurę nauczycieli i medialne absurdy, aż po brutalne ataki nożowników – wszystko to jego zdaniem świadczy o kryzysie spójności społecznej.
Witt zauważa, że przez lata promowano szacunek wobec innych kultur i religii, często kosztem tradycyjnej tożsamości francuskiej. Dziś jednak ton narracji zaczyna się zmieniać. Według sondaży ponad 70 proc. Francuzów ma dość dotychczasowej polityki imigracyjnej i domaga się zdecydowanych działań.
Francja się zmieni?
Nowy minister spraw wewnętrznych, Bruno Retajo, zapowiada walkę z islamizmem i terroryzmem, ale stara się jednocześnie nie zrażać muzułmańskiego elektoratu. Piotr Witt punktuje to jako próbę pogodzenia ognia z wodą: z jednej strony obietnice twardej polityki, z drugiej – gesty łagodzące wobec „dobrych muzułmanów”.
Francuzi pytają mnie, dlaczego w Polsce jest tak mało cudzoziemców. Odpowiadam: bo nie chcieliśmy
– kończy felieton Witt, dając jasno do zrozumienia, że jego zdaniem Francja zbyt długo milczała w sprawie migracji – i dziś płaci za to wysoką cenę.
/ad
