Tomasz Rakowski zdecydowanie opowiedział się za kandydaturą Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Podczas audycji nie tylko chwalił polityczne i społeczne doświadczenie Nawrockiego, ale też odniósł się do ostatnich kontrowersji medialnych, stawiając swojego kandydata w opozycji do Rafała Trzaskowskiego.
– „Karol Nawrocki będzie kolejnym prezydentem Polski” – powiedział Tomasz Rakowski, przewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska. Jego zdaniem, kandydat PiS to osoba o silnym charakterze, ukształtowana zarówno przez działalność zawodową, jak i przez życiowe doświadczenia.
Od ustawki do doktoratu z historii
Odnosząc się do medialnych doniesień o incydencie Nawrockiego, czyli udziale w tzw. „ustawce kibolskiej”, Rakowski podkreślił. – „Zdarzyło mu się takie coś, że miał incydent z walkami między kibicami. Ale to były starcia na ustalonych zasadach. To nie był żaden rozbój – to była forma sportowej konfrontacji między dorosłymi mężczyznami” – powiedział.
Zwrócił jednak uwagę, że Karol Nawrocki od tamtego czasu przeszedł ogromną drogę. – „Był młodym człowiekiem, studiował historię, robił doktorat, pracował w Instytucie Pamięci Narodowej, a także w Muzeum II Wojny Światowej. To wszystko go ukształtowało” – przypomniał.
Rakowski podkreślił również, że Nawrocki trenował sporty walki, w tym boks, co – jego zdaniem – przekłada się na cechy potrzebne w polityce. – „ Znamy się z Karolem od 15 lat(…). To buduje odwagę, wytrzymałość i umiejętność stawania twarzą w twarz z przeciwnikiem. W polityce to niezbędne” – mówił.
Porównanie z Trzaskowskim: „To dzień i noc”
W ostrych słowach Tomasz Rakowski zestawił Karola Nawrockiego z jego kontrkandydatem, Rafałem Trzaskowskim. – „To jest przepaść. To jest dzień i noc, niebo i ziemia. Karol to człowiek odpowiedzialny, który założył rodzinę w młodym wieku, podjął się wychowania dziecka żony z poprzedniego związku, ciężko pracował i studiował. A co robił wtedy Trzaskowski? Sam się chwalił, że był ‘dupiarzem’” – ironizował polityk PiS.
Zdaniem Rakowskiego, Trzaskowski jest obecnie postrzegany jako osoba niepoważna i niespójna. – „Stał się memem. Zmienność poglądów, brak autentyczności – to go pogrąży. Ludzie się z niego śmieją, śpiewają piosenki, że czas, żeby opuścił scenę polityczną” – mówił.
– „Po jednej stronie mamy mężczyznę, człowieka z zasadami, a po drugiej – lekkoducha bez kręgosłupa” – dodał.
Sondaże? „Prawdziwy wynik poznamy 1 czerwca”
W rozmowie pojawił się też wątek sondaży, które w ostatnich tygodniach wskazują na przewagę Trzaskowskiego. Jednak Tomasz Rakowski nie przywiązuje do nich większej wagi. – „Nie przejmuję się sondażami. Dzisiaj widziałem sondaż, w którym Karol Nawrocki ma 47%, a Trzaskowski 45%. Każda sondażownia pokazuje coś innego. Liczy się tylko wynik z 1 czerwca” – powiedział.
Podkreślił przy tym, że kontakt z wyborcami daje mu przekonanie o rosnącym poparciu dla Nawrockiego. – „Widzę reakcje ludzi, zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych miastach. Karol Nawrocki wzbudza sympatię, bo jest autentyczny” – mówił.
„Człowiek, który nie zmienia poglądów”
Rakowski zakończył rozmowę słowami wsparcia i nadziei na dalsze publiczne rozmowy z kandydatem. – „Karol Nawrocki to człowiek, który nie zmienia poglądów i twardo stoi na straży tego, w co wierzy. To daje mu siłę i wiarygodność. Dlatego uważam, że wygra te wybory” – podsumował.
/mu
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
