W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim były europoseł Jacek Saryusz-Wolski nawiązuje do tekstu dziennika Le Monde „Wybory prezydenckie w Polsce: Ursula von der Leyen wyciąga pomocną dłoń do Donalda Tuska”.
Ursula von der Leyen stara się ułatwić życie polskiemu premierowi, dla którego kluczowe są wybory prezydenckie, odbywające się 18 maja i 1 czerwca
– napisała w nim francuska dziennikarka.
Jacek Saryusz-Wolski nie jest zaskoczony ustaleniami „Le Monde” i mówi, że taką postawę szefowej Komisji Europejskiej było widać, słychać i czuć.
Wszystkie buńczuczne wobec Brukseli zapowiedzi czy kandydata, czy samego Tuska, mówiące o nierespektowaniu pakty migracyjnego, Zielonego Ładu, o umowie z Mercosurem i tak dalej są pomijane milczeniem, nie ma reakcji na takie zaczepki. Tak jak James Bond miał licencję na zabijanie, tak Tusk i jego kandydat mają licencję na różnienie się od Brukseli
– ocenia polityk.
Bogdan Rzońca: Należy czytać dokumenty ws. Zielonego Ładu, a nie słuchać obietnic
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zastrzega, że licencja ta jest jednak ograniczona w czasie.
Będzie działać tak długo, aż nie wygra zastępca Tuska. To świadoma polityka. Zarówno z artykułu, jak i z oglądu sytuacji wynika, że to tylko pozory, żeby wzieść wyborców, a potem karnie ustawić się do szeregu, jeśli chodzi o realizację polityki migracyjnej, Zielonego Ładu, zgody na zabójczą dla polskiego rolnictwa liberalizację handlu z państwami Mercosur czy z Ukrainą. Wszystko to wróci na swoje tory
– oskarża premiera o udział w „maskirowce” Saryusz-Wolski.
Działanie Ursuli von der Leyen były europoseł nazywa brutalnie i jednoznacznie: „to udział w oszustwie wyborczym”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
