Jan Krzysztof Ardanowski: Intereres rolników wskazuje, że powinni głosować na Karola Nawrockiego

Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski deklaruje poparcie dla Karola Nawrockiego. Podkreśla, że jego wybór daje nadzieję na zatrzymanie marginalizacji polskiej polityki rolnej.

Pytany o poparcie dla Karola Nawrockiego, Jan Krzysztof Ardanowski mówi, że Wolni Republikanie ustami Marka Jakubiaka poparli już kandydata obywatelskiego.

Moje osobiste zdanie jest takie, że rolnicy, jeśli chcą zachować nadzieję na ratowanie polskiej wsi, powinni poprzeż Karola Nawrockiego

– mówi Ardanowski.

Polityk zastanawia się, czy liderzy Konfederacji i Grzegorz Braun wzniosą się ponad osobiste animozje i urazy i poprą obecnego prezesa IPN.

Byli niesprawiedliwie i bardzo ostro atakowani przez Prawo i Sprawiedliwość. „Ruskie onuce”, sugerowanie obrony cudzych interesów, co mnie wydawało się nie tylko niepoważne, ale i krzywdzące i nieuczciwe

– przypomina Ardanowski.

Agaton Koziński: Obrażając wyborców Brauna Trzaskowski powtarza błąd Tuska z 2005 r.

Poseł uważa, że na płaszczyźnie ludzkiej Grzegorz Braun i Konfederacja mają prawo czuć urazę, jednak w przypadku wyborów prezydenckich chodzi jednak o odpowiedzialność za losy ojczyzny.

Co innego za dwa i pół roku, jak będą wybory parlamentarne. Polska scena polityczna musi być przeorana i musi być również przeorganizowana polska centroprawica, bo inaczej nie wygra wyborów

– uważa były minister.

Samobójstwo Europy

Odnosząc się do środowego protestu hutników i górników, wymierzonego w politykę opartą na Zielonym Ładzie, skutkującą zwijaniem się przemysłu, Ardanowski mówi, że to „naturalny, zdroworozsądkowy głos społeczeństwa”

To jest nie tylko walka o miejsca pracy, ale o to, żeby nie niszczyć tego, co jest polskim zasobem. Również tym zasobem dającym dochody, dającym nam jakieś szanse rozwoju gospodarczego

– zwraca uwagę.

Protest hutników i górników w Warszawie. „Zakichanym obowiązkiem Tuska jest spełnić nasze postulaty”

Poseł uważa, że w polityka klimatyczna UE w pierwszej kolejności zniszczy przemysły energochłonne, ale następnie uderzy w całą działalność wytwórczą w Europie.

To przecież jest samobójstwo Europy. To jest coś niewyobrażalnie głupiego. Chyba, że jest jakiś głębszy zamysł wyprowadzenia dochodowych działalności na inne kontynenty, tylko z czego Europa będzie wtedy żyła? Nie jest coś nielogicznego. Polska ma prawo wykorzystywać swoje naturalne zasoby, a do takich niewątpliwie należy węgiel

– podkreśla rozmówca Magdaleny Uchaniuk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/