W pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydat Partii Razem Adrian Zandberg zdobył 4,86 proc. głosów, pokonując przedstawicielkę Lewicy Magdalenę Biejat.
Działania oddolne
W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim rzecznik sztabu Adriana Zandberga Mateusz Merta stwierdził, że Partia Razem udowodniła, że potrafi zbudować coś z niczego.
Potrafiliśmy zbudować to wspólną pracą, potrafiliśmy zbudować to oddolnie. Na początku kampanii wielu ekspertów, mędrców z sondażowni mówiło, że nie da się robić takiej polityki, która skupia się na prawdziwych ludzkich sprawach, którą robi się bez wpłat od deweloperów, od lobbystów, że to wszystko naiwne i bez sensu. Okazało się, że da się to zrobić
– powiedział Merta.
Rzecznik zwrócił uwagę, że za sukces Adriana Zandberga złożyła się praca kilku tysięcy wolontariuszy i 800 tys. zł z małych wpłat.
Zbudowaliśmy tę kampanię i pokazaliśmy, że może być niezależna, prospołeczna polityka w naszym kraju. Widzimy bardzo duży wzrost zaangażowania. Tylko od ogłoszenia wyników wyborów do tego momentu, w którym się słyszymy, do Razem zapisało się 3,5 tysiąca nowych członków w całym kraju, również w mniejszych miejscowościach. Więc jest to naprawdę duży ruch, jesteśmy w stanie osiągnąć wspólnie jeszcze wiele
– deklaruje.
Włodzimierz Czarzasty: Nie ma się z czego cieszyć, jeśli Konfederacja z Braunem biorą 22 proc.
Przyszłość należy do nowych partii
Mateusz Merta przyznaje, że za kilka lat główna oś sporu politycznego w Polsce może przebiegać na linii Razem-Konfederacja, skoro to właśnie te ugrupowania przyciągają mocno młodych wyborców.
Karol Nawrocki z Rafałem Trzaskowskim kłócą się o chorągiewki, kłócą się o to, czy ogórki, które jeden pokazał, są polskie, czy nie są polskie. Znajdują tematy zastępcze. A jednocześnie młodzi ludzie naprawdę mierzą się z wieloma problemami, Chociażby na rynku mieszkaniowym, gdzie ceny rosną w sposób niebotyczny, gdzie wejście w dorosłość, założenie rodziny, koszty życia sprawiają, że to życie naprawdę jest trudne i młodzi ludzie szukają rozwiązań
– zauważa.
Mateusz Merta dostrzega, że odpowiedzi na te problemy szuka Sławomir Mentzen, jednak czyni to wg rzecznika Adriana Zandberga w sposób błędny.
Proponuje zgoła odmienną od nas wizję społeczeństwa, gdzie państwa nie ma, gdzie państwo jest minimalne, gdzie państwo jest słabe i nie rozwiązuje tych problemów. My wierzymy w państwo, wierzymy w to, że politycy mogą mądrze, roztropnie zarządzać publicznym majątkiem i rozwiązywać problemy społeczne
– mówi gość Poranka Wnet.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
