Podczas wizyty w USA kandydat na prezydenta Karol Nawrocki spotkał się w Gabinecie Owalnym z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wcześniej zwolennicy Rafała Trzaskowskiego wielokrotnie wskazywali, że Karol Nawrocki nie ma kompetencji do prowadzenia polityki zagranicznej, co jest jedną z kompetencji prezydenta.
Nawrocki sfalsyfikował zarzuty o brak kompetencji
Prof. Mieczysław Ryba ocenia, że oskarżenia te okazały się być pozbawione mocy.
Być może jednak ze strategii kampanijnych Rafała Trzaskowskiego, by pokazać, iż Nawrocki jest początkującym politykiem i w tym sensie nie powininen zostać prezydentem, do niczego nie prowadzi. Pamiętajmy przy tym, że z Trumpem do tej pory nie spotkał się ani Donald Tusk, ani Radosław Sikorski. Mają oni bardzo złe notowania w Waszyngtonie
– zwraca uwagę Mieczysław Ryba.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że trudno mówić, by Polska mogła czuć się bezpieczna bez dobrych relacji z Ameryką.
W tym znaczeniu spotkanie Nawrockiego z Trumpem jest symboliczne i pokazuje, że obóz PiS może tu dużo ugrać
– mówi Ryba.
Trzaskowski wszystkim i niczym
Odnosząc się do kampanii Rafała Trzaskowskiego politolog, ale również polityk samorządowy stwierdza, że nie da się jej streścić.
Jest tu tyle sprzeczności i zakrętów, że gdybyśmy mieli powiedzieć, kim jest Rafał Trzaskowski lub jaki jest jego program, to bylibyśmy bezradni. To konserwatysta, patriota, nacjonalista gospodarczy, a zarazem polityk tęczowy, europejski i otwarty. W wielu kwestiach tak jest, by nie powiedzieć, że we wszystkich
– stwierdza Mieczyław Ryba.
Politolog ocenia, że oznacza to, iż Trzaskowski w wymiarze programowym jest zarazem wszystkim, jak i nikim.
Jest dziwacznym eksperymentem, czysto emocjonalno-wizerunkowym
– zarzuca prof. Ryba obecnemu prezydentowi Warszawy nijakość.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
jbp/
